Inwestycje: gdzie jest miejsce na nowe galerie

Tylko najlepiej zaplanowane centra handlowe są w chwili otwarcia niemal w pełni wynajęte.

Aktualizacja: 21.10.2016 11:02 Publikacja: 21.10.2016 09:51

Inwestycje: gdzie jest miejsce na nowe galerie

Foto: ROL

Agata Czarnecka, zastępca dyrektora, CBRE

Są na mapie Polski lokalizacje, w których nasycenie powierzchnią handlową już dawno przekroczyło średnią.

Jednak każdy przypadek należy oceniać indywidualnie. Dlatego – oprócz liczby metrów kwadratowych na tysiąc mieszkańców – trzeba też wziąć pod uwagę inne czynniki: sieć dróg, połączenia komunikacyjne z innymi ośrodkami, gęstość zaludnienia oraz przede wszystkim zasobność portfela, lokalne zwyczaje zakupowe i przyzwyczajenia mieszkańców.

Ponadto budowa tradycyjnego obiektu handlowego coraz rzadziej jest możliwa ze względu na dużą konkurencję czy też brak dostępnych odpowiednich działek.

Z tego powodu coraz częściej właściciele centrów handlowych skupiają się głównie na możliwościach rozbudowy i modernizacji istniejących obiektów, tak aby sprostać zmieniającym się oczekiwaniom klientów.

Marta Słysz, starszy konsultant, Cushman & Wakefield

Wielkie projekty handlowe w dużych miastach są trudniejsze w przygotowaniu i realizacji. Mimo że średni wskaźnik nasycenia powierzchnią centrów handlowych utrzymuje się na poziomie krajów Europy Zachodniej, ciągle są w naszym kraju miejsca z dużym potencjałem dla rozwoju nowych obiektów handlowych.

Nowoczesna i atrakcyjna powierzchnia powstaje nie tylko w nowych galeriach, lecz także dzięki rozbudowom i modernizacjom istniejących obiektów.

Stopa pustostanów utrzymuje się na stabilnym poziomie ok. 3 proc., a najlepsze lokalizacje cieszą się wysokimi wskaźnikami wynajęcia.

Od pewnego czasu przybywa natomiast pustostanów w obiektach handlowych starszej generacji, czyli galeriach handlowych połączonych z dużymi hipermarketami spożywczymi, które tracą popularność na korzyść bardziej nowoczesnych obiektów o rozbudowanej ofercie pozaspożywczej.

Obecnie tylko najlepiej zaplanowane centra handlowe są w chwili otwarcia niemal w pełni wynajęte.

Anna Wysocka, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych w JLL

Ciekawym przypadkiem na rynku powierzchni handlowych jest Warszawa. Mimo że jest to największy w Polsce rynek, to cały czas widzimy w tym mieście zapotrzebowanie na nowe inwestycje. Popytowi sprzyja najwyższa w skali kraju siła nabywcza, jak również dynamiczny rozwój osiedli mieszkaniowych, co powoduje potrzebę rozwoju oferty handlowej w takich lokalizacjach jak np. Białołęka.

Nasycenie powierzchnią w centrach handlowych w Warszawie wynosi 445 mkw. na tysiąc mieszkańców i jest jednym z najniższych tego typu wskaźników dla głównych aglomeracji. Dla porównania: nasycenie powierzchnią we Wrocławiu wynosi 642 mkw., w Poznaniu – 604 mkw., a w Łodzi – 543 mkw.

Należy jednak pamiętać, że poza współczynnikiem nasycenia istotnymi elementami, które determinują potrzebę realizacji nowych obiektów handlowych, jest zainteresowanie najemców nowymi inwestycjami, jak również jakość istniejącej już oferty w danym mieście.

Agata Czarnecka, zastępca dyrektora, CBRE

Są na mapie Polski lokalizacje, w których nasycenie powierzchnią handlową już dawno przekroczyło średnią.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu