Rynek nieruchomości: kogo szukają firmy

Zanotowaliśmy sporo rekrutacji w branży deweloperskiej w ciągu ostatnich 12 miesięcy - mówi Michał Lewiński, ekspert firmy rekrutacyjnej AMROP.

Aktualizacja: 12.08.2016 09:15 Publikacja: 12.08.2016 08:51

Rynek nieruchomości: kogo szukają firmy

Foto: materiały prasowe

Czy na rynku rekrutacji pracowników dla branży deweloperskiej jest tak samo duży ruch, jak w przypadku sprzedaży mieszkań?

Michał Lewiński, Principal, AMROP: Zanotowaliśmy sporo rekrutacji w branży deweloperskiej w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Było to jednak związane z szeregiem czynników, nie zawsze wprost powiązanych z ogólną dobrą koniunkturą na rynku mieszkaniowym.

Pomimo większej niż średnia ilości procesów rekrutacyjnych nie sposób porównywać jej z wynikami osiąganymi przez deweloperów na mieszkaniowym rynku pierwotnym, gdzie sprzedaż osiąga coraz to nowe, rekordowe pułapy.

A czy na rynku pracowników obsługujących branżę nieruchomości komercyjnych też jest dużo rekrutacji? Kogo szukają firmy, na jakie stanowiska?

Firmy zajmujące się nieruchomościami komercyjnymi również nie narzekają na brak projektów.

Nawet tzw. retail, czyli sektor handlowy, który jest relatywnie najmniej aktywny w ostatnim okresie, może pochwalić się kilkoma znaczącymi projektami – jak na przykład budowa Galerii Północnej w Warszawie, Wroclavii we Wrocławiu czy też gruntowna przebudowa warszawskiej Promenady.

Takie inwestycje powodują oczywiście większe zainteresowanie zatrudnieniem właściwych ludzi przy tych projektach.

Warto natomiast jeszcze raz podkreślić, że rekrutacje nam zlecane spowodowane są szeregiem czynników, które często nie są związane wprost z aktualną koniunkturą na rynku. Nie można więc wyciągnąć wprost płynącego wniosku, że dobra koniunktura to więcej lub mniej rekrutacji w branży.

Niedawno były fuzje na rynku nieruchomości komercyjnych. Czy w związku z tym wielu doradców z największych firm zmieniło pracodawców, a może szuka nadal pracy?

Fuzja to oczywiście trudny proces dla pracowników firm ją przechodzących. W niektórych przypadkach udaje się połączyć struktury bez zwolnień, jeśli działalności firm są komplementarne. Ale najczęściej jednak kończy się to wzmożoną aktywnością wśród pracowników tych firm.

Po kilku istotnych fuzjach, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy, faktycznie spora liczba osób zmieniła miejsce pracy, a część osób wciąż pozostaje na rynku.

Jak ważne jest doświadczenie w branży? Czy np. mieszkania może sprzedawać każdy handlowiec, a marketingiem dewelopera kierować ktoś, kto odpowiadał za marketing zupełnie innej branży?

Znacząca większość rekrutacji dotyczy osób pochodzących z branży. Jeśli zatem poszukiwany jest dyrektor sprzedaży dla dewelopera mieszkaniowego, to w 99 proc. będzie on pochodził z segmentu mieszkaniowego.

Jeśli wymagane jest doświadczenie techniczne z segmentu galerii handlowych, to również tego rodzaje kompetencje będą najwyżej wycenione. Zdarzają się wyjątki od tej reguły, ale dotyczą zazwyczaj stanowisk nieco bardziej „uniwersalnych", jak np. finanse.

W jaki sposób zagraniczne firmy, które wchodzą na polski rynek nieruchomości, szukają kadr na najwyższe stanowiska? Kogo pan niedawno rekrutował?

Firmy deweloperskie, które pojawiają się na polskim rynku, nie mają z reguły doświadczenia w rekrutowaniu ekspertów w Polsce oraz nie znają realiów polskiego rynku pracy.

Firmy executive search okazują się wtedy bezpiecznym i efektywnym partnerem przy prowadzeniu procesów rekrutacyjnych na stanowiska zarządcze, z racji swoich wieloletnich doświadczeń oraz znajomości materii.

W mojej firmie mocno wierzymy w specjalizację branżową. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zaufało nam trzech deweloperów mieszkaniowych, jedna z największych w Polsce firm budowlanych, jedna z największych firm doradczych, firma z obszaru Project Management oraz kilku właścicieli dużych portfeli nieruchomościowych.

Ile czasu zajmuje znalezienie prezesa firmy deweloperskiej? Jak długie ma pan listy?

W wypadku naszej firmy taki proces trwa około sześciu tygodni. Lista kandydatów rekomendowanych na stanowisko zarządcze zawiera trzy – pięć osób.

Taka liczba pozwala na różnorodność krótkiej listy, a jednocześnie umożliwia nam przeprowadzenie rygorystycznej selekcji wśród kandydatów.

Ile razy zdarzyło się panu, że wybrany kandydat z konkurencji nie dał się jednak zrekrutować do nowej firmy?

Nie jest to przypadek rzadki. Relatywnie często kandydat nie jest zainteresowany zmianą stanowiska z powodu prowadzonego właśnie projektu czy też innego wyzwania, którego się podjął.

Osoby, które rekomendujemy w ramach swoich projektów, łączą odpowiednie kompetencje merytoryczne oraz wysoką motywację do podjęcia pracy w rzeczonym miejscu. Tylko w takim przypadku możemy mówić o minimalizacji czynników ryzyka. Nikt przecież nie jest zainteresowany zatrudnieniem choćby najwyżej wykwalifikowanego pracownika, który po sześciu miesiącach odejdzie z firmy.

CV

Michał Lewiński, Principal w AMROP. Dołączył do warszawskiego biura firmy w 2015 r. Zajmuje się m.in. rekrutacją pracowników z branży nieruchomości. Wcześniej pracował dla Transearch International. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Czy na rynku rekrutacji pracowników dla branży deweloperskiej jest tak samo duży ruch, jak w przypadku sprzedaży mieszkań?

Michał Lewiński, Principal, AMROP: Zanotowaliśmy sporo rekrutacji w branży deweloperskiej w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Było to jednak związane z szeregiem czynników, nie zawsze wprost powiązanych z ogólną dobrą koniunkturą na rynku mieszkaniowym.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu