Magiczna granica: mamy 10 mln metrów biur

Do 2028 roku całkowite zasoby biurowe na polskim rynku mogą się zwiększyć nawet do 24 mln mkw. - prognozują analitycy firmy doradczej Savills.

Publikacja: 29.06.2018 02:26

Villa Metro – budynek biurowo-usługowy na warszawskim Mokotowie

Villa Metro – budynek biurowo-usługowy na warszawskim Mokotowie

Foto: materiały prasowe

Na razie, jak wynika z jej analiz, mamy już 10 mln mkw. biur. Składa się na to niemal 5,4 mln mkw. w Warszawie i ponad 4,6 mln mkw. na ośmiu głównych rynkach regionalnych – w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu, Łodzi, Lublinie i Szczecinie.

– Do osiągnięcia tego poziomu przyczyniły się budynki, które oddano do użytku od początku roku. Do największych należą Olivia Star w Gdańsku, Sagittarius Business House we Wrocławiu, Proximo II oraz Equator IV w Warszawie, a także O3 Business Campus III w Krakowie, Spokojna 2 w Lublinie i .KTW I w Katowicach – podaje Tomasz Buras, dyrektor zarządzający firmą Savills w Polsce.

– W nieco ponad osiem lat podwoiliśmy całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej, co pozwoliło nam przekroczyć próg 10 mln mkw. To dowodzi imponującego tempa rozwoju polskiego rynku – podkreśla.

Jak w Monachium

Z analiz Savillsa wynika, że pod względem zasobów biurowych Warszawa jest liderem wśród środkowoeuropejskich stolic. – Rosnąca pozycja naszej gospodarki, którą obrazuje chociażby zmiana klasyfikacji Polski w prestiżowych międzynarodowych indeksach ekonomicznych, pozwala nam zacząć się porównywać z miastami Europy Zachodniej – podkreśla dyrektor Buras. – Polska ma nadal sporo do nadrobienia, a tym samym potencjał do dalszego dynamicznego rozwoju. Sprzyja temu duża aktywność najemców i inwestorów. Zachowując dzisiejszą dynamikę, w ciągu najbliższych dziesięciu lat rynek biurowy w całej Polsce powinien przekroczyć 24 mln mkw. – prognozuje. Będzie to niewiele więcej niż wynoszą obecne zasoby samego tylko Monachium, które jest największym rynkiem biurowym w Niemczech.

Jak zauważają eksperci Savillsa, ponad połowa całkowitych zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej w Polsce powstała w ciągu ostatnich dziesięciu lat. W tym czasie Warszawa niemal podwoiła podaż powierzchni biurowej. – W miastach regionalnych jest dziś ponad trzy razy więcej biur niż w 2008 roku – podaje dyrektor Buras. – Dla porównania, w tym czasie zasoby powierzchni biurowej w Madrycie wzrosły z 12,1 mln do 13,1 mln mkw., czyli o 8 proc., w Berlinie z niemal 18,4 do prawie 19,6 mln mkw. (7 proc.), a w Brukseli z 12,8 mln do 13 mln mkw. (2 proc.).

– W dalszym ciągu w Warszawie jest ponad dwa razy mniej powierzchni biurowej niż w Wiedniu czy Sztokholmie i nawet ponad cztery razy mniej niż w Monachium. Naszej stolicy biznesowej najbliżej jest do Amsterdamu (niemal 6,1 mln mkw.) i Dublina (3,7 mln mkw.) – wskazuje Tomasz Buras.

Rekordowe dziesięć lat

Warszawa, w której w 2017 roku wynajęto 820 tys. mkw. powierzchni plasowała się na czwartym miejscu wśród głównych miast europejskich, co oznacza, jak zauważa Tomasz Buras, że aktywność najemców jest u nas większa niż na rozwiniętych rynkach we Frankfurcie, Oslo czy Madrycie.

Jeszcze dziesięć lat temu całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej we wszystkich głównych miastach regionalnych w Polsce były łącznie ponaddwukrotnie mniejsze (ok. 1,43 mln mkw.) niż zasoby samej Warszawy (2,97 mln mkw.). W całym kraju, łącznie ze stolicą, było wówczas mniej powierzchni biurowej niż dzisiaj w miastach regionalnych. Od pięciu lat w regionach przybywa jednak co roku więcej biur niż w Warszawie. – Obecnie powierzchnia biurowa w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu, Lublinie i Szczecinie stanowi ok. 46 proc. wszystkich nieruchomości w tym sektorze w Polsce, ustępując Warszawie jedynie o ok. 777 tys. mkw. – wynika z analiz. W ostatnim dziesięcioleciu na rynku nieruchomości biurowych rekordowy był rok 2016, kiedy w całej Polsce przybyło 893,6 tys. mkw. nowej powierzchni. Nigdy wcześniej ani później nie wybudowano tak dużo w ciągu roku, zarówno w regionach, jak i w Warszawie.

Jednym z najbardziej perspektywicznych rynków biurowych jest Łódź. – Od trzech lat ten rynek rośnie trzy razy szybciej niż wcześniej – zwraca uwagę Mateusz Strzelecki, ekspert Walter Herz. – Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w mieście osiągną niedługo poziom 500 tys. mkw. Deweloperzy oddają rekordową ilość powierzchni, którą rynek szybko wchłania. Łódź plasuje się na szóstym miejscu w Polsce pod względem powierzchni biurowej, ale dzięki intensywnemu rozwojowi tego segmentu w krótkim czasie ma szansę wyprzedzić Poznań i Katowice.

Świetnie wypada także Trójmiasto. Jak podaje firma doradcza Cresa Polska, zasoby biurowe tej aglomeracji wzrosły w ciągu roku o 17 proc., do 743,5 tys. mkw. Poziom pustostanów w I kwartale spadł do 7,7 proc.

Na razie, jak wynika z jej analiz, mamy już 10 mln mkw. biur. Składa się na to niemal 5,4 mln mkw. w Warszawie i ponad 4,6 mln mkw. na ośmiu głównych rynkach regionalnych – w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu, Łodzi, Lublinie i Szczecinie.

– Do osiągnięcia tego poziomu przyczyniły się budynki, które oddano do użytku od początku roku. Do największych należą Olivia Star w Gdańsku, Sagittarius Business House we Wrocławiu, Proximo II oraz Equator IV w Warszawie, a także O3 Business Campus III w Krakowie, Spokojna 2 w Lublinie i .KTW I w Katowicach – podaje Tomasz Buras, dyrektor zarządzający firmą Savills w Polsce.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu