Majówkowe szaleństwo w hotelach

W Zakopanem, Władysławowie, Sopocie, Kołobrzegu jest coraz trudniej o wolny pokój w hotelu. Stawki za noclegi rosną.

Aktualizacja: 15.04.2018 09:24 Publikacja: 15.04.2018 09:08

Foto: open finance

- Rosnące obłożenie i stawki za dobę - tego muszą spodziewać się wszyscy, którzy organizują sobie urlopy i długie weekendy w tym roku. Dotyczy to nie tylko hoteli, ale też hosteli, kwater prywatnych, schronisk, a nawet kempingów - podkreśla Bartosz Turek, analityk Open Finance. - Aby za urlop nie zapłacić bajońskiej sumy, warto wcześniej dokonać rezerwacji. Jeśli ktoś myśli o wyjeździe na majówkę lub wakacje, nie powinien czekać do ostatniej chwili. W popularnych turystycznie miejscowościach, na przykład w Zakopanem, Władysławowie, Sopocie czy Kołobrzegu, do wynajęcia zostaje coraz mniej pokoi. Szczególnie dotyczy to majówki, ale i wakacje dynamicznie się wyprzedają.

Bartosz Turek podkreśla, że dane zebrane w ostatnich latach przez Open Finance pokazują, że organizując wyjazd na ostatnią chwilę, trzeba się liczyć nawet z 99-proc. obłożeniem. - Znalezienie wtedy wolnego pokoju to nie lada wyzwanie. Na poważne problemy trzeba się przygotować, szukając miejsca już w trakcie wakacji albo na tydzień przed przerwą majową - podkreśla analityk. - Wtedy do wynajęcia zostają przeważnie najdroższe pokoje. W takim wypadku za noc dla dwóch osób przyjdzie zapłacić nawet ponad tysiąc złotych.

Nawet jednak zapobiegliwość, jak mówi Bartosz Turek, może nie ustrzec przed podwyżkami stawek za noclegi. - Jak bowiem wynika z szacunków firmy HRS w ciągu roku doszło w Polsce do podwyżek o 6,8 proc. Aż o tyle przeciętnie zmieniła się cena płacona za nocleg w latach 2016 -17. Dane dotyczą miast, w których dokonuje się najwięcej rezerwacji i dotyczą one faktycznie zawartych umów, a nie cen ofertowych - zwraca uwagę ekspert Open Finance. - Trudno się takiemu trendowi dziwić. Stawki rosną, bo już od lat rośnie popyt na pokoje hotelowe i inne obiekty noclegowe. Co więcej zgłaszają go zarówno Polacy jak i cudzoziemcy - podkreśla.

Z danych GUS wynika, że pod tym względem rok 2017 był rekordowy. - We wszystkich obiektach turystycznych udzielono aż 83,9 mln noclegów. To o 5,7 proc. więcej niż przed rokiem. Warto przypomnieć, że jeszcze w 2011 roku obiekty turystyczne udzieliły 59 mln noclegów. To o 30 proc. mniej niż obecnie - podaje Turek. - W tym czasie m.in. wzrosły wynagrodzenia Polaków, wprowadzono program 500+, a Nad Wisłą rozegrał się turniej EURO 2012, dzięki czemu więcej cudzoziemców rozważa dziś urlop w Polsce.

Co nas czeka w 2018 roku? - Urząd statystyczny opublikował dane jedynie za styczeń tego roku. Oczywiście jest to wciąż za mało, aby prognozować na tej podstawie wyniki całego roku, ale i tak pierwszy miesiąc roku rozpalać może nadzieje hotelarzy nadzieje na ciąg dalszy dobrej koniunktury - komentuje Bartosz Turek. - W ciągu zaledwie miesiąca udzielono ponad 5,2 milionów, czyli o 13 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Dla statystycznego Kowalskiego może to oznaczać jedno - w tym roku nad Bałykiem znowu odpoczywać będą tłumy urlopowiczów, a na popularnych górskich szlakach i przed autostradowymi bramkami tworzyć się mogą kolejki.

Niezmiennie najczęściej turyści wybierają obiekty hotelowe (hotele, motele, pensjonaty). - To w nich udzielona została w 2017 roku lwia część wszystkich noclegów (47,1 mln, czyli o 6,4 proc. więcej niż rok wcześniej). Z innych obiektów korzystamy wyraźnie rzadziej, ale warto zwrócić uwagę na takie miejsca, gdzie coraz częściej chcemy odpoczywać - mówi Bartosz Turek. - I tak na przykład odwiedzając duże miasta turyści bardzo chętnie wybierali hostele. Z noclegów przez nie oferowanych skorzystano w 2017 roku ponad 1,5 miliona razy, czyli o 23,4 proc. częściej niż rok wcześniej. Tak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez GUS. W pokojach gościnnych nocowano ponad 2,7 miliona razy (15,3 proc. więcej licząc rok do roku).

- Podobny wzrost (o 13,3 proc.) zanotowały schroniska, które często oferują niewysoki standard, ale ich niezaprzeczalny klimat i nierzadko bardzo atrakcyjne położenie spowodowało, że w ubiegłym roku turyści nocowali w nich 303 tys. razy - podaje Bartosz Turek. - Rosnącą popularnością cieszą się też schroniska młodzieżowe i ośrodki kolonijne (wzrost obłożenia odpowiednio o 8,7 proc. i 7,8 proc.). Na taki wynik wpływ mógł mieć jeszcze program 500+. Z danych GUS wynika także, że Polacy coraz chętniej przypominają sobie też o urokach caravaningu. Na polach biwakowych i kempingach udzielono w 2017 roku łącznie ponad 1,1 mln noclegów czyli o ponad 7 proc. więcej niż w 2016 roku. Rosnący popyt na usługi noclegowe oraz coraz wyższe stawki za dobę to woda na młyn inwestorów.

- Skwapliwie wykorzystują oni dobrą koniunkturę do budowy nowych obiektów nastawionych na turystów. Samych hoteli w połowie 2017 roku było o 77 więcej (wzrost o 3,1 proc.) niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Nie zmienia to jednak faktu, że o wolny pokój jest coraz trudniej, a stawki za wynajem rosną. Po prostu popyt rośnie szybciej niż podaż - podkreśla Bartosz Turek.

- Rosnące obłożenie i stawki za dobę - tego muszą spodziewać się wszyscy, którzy organizują sobie urlopy i długie weekendy w tym roku. Dotyczy to nie tylko hoteli, ale też hosteli, kwater prywatnych, schronisk, a nawet kempingów - podkreśla Bartosz Turek, analityk Open Finance. - Aby za urlop nie zapłacić bajońskiej sumy, warto wcześniej dokonać rezerwacji. Jeśli ktoś myśli o wyjeździe na majówkę lub wakacje, nie powinien czekać do ostatniej chwili. W popularnych turystycznie miejscowościach, na przykład w Zakopanem, Władysławowie, Sopocie czy Kołobrzegu, do wynajęcia zostaje coraz mniej pokoi. Szczególnie dotyczy to majówki, ale i wakacje dynamicznie się wyprzedają.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu