Nieruchomości to najlepsza lokata

Aby zarabiać na mieszkaniach, nie trzeba ich od razu kupować.

Publikacja: 11.04.2017 13:34

Artur Rawski, wiceprezes zarządu Forum TFI

Artur Rawski, wiceprezes zarządu Forum TFI

Foto: materiały prasowe

O alternatywnych inwestycjach w nieruchomości mówi

Artur Rawski, wiceprezes Forum TFI S.A.:

- Nieruchomości stanowią ulubioną formę inwestowania Polaków. Według danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami aż 51 proc. uważa je za najlepszą lokatę kapitału. W ubiegłym roku wydatki na zakup nowych mieszkań tylko w siedmiu największych miastach kraju przekroczyły 14,2 mld zł, co stanowi historyczny rekord.

Nieruchomości, w przeciwieństwie do giełdy, są postrzegane jako względnie przewidywalne i stabilne źródło zysków. Aby na nich zarabiać, nie trzeba jednak od razu kupować mieszkania na wynajem. Rynek finansowy oferuje inwestorom szereg alternatywnych rozwiązań.

Polski REIT

W krajach Europy Zachodniej oraz w USA jedną z najpopularniejszych form inwestowania w nieruchomości są tzw. REIT-y (Real Estate Investment Trust). Są to spółki akcyjne notowane na giełdzie, które czerpią zyski z wynajmu powierzchni komercyjnych. Ze względu na stosunkowo wysokie bezpieczeństwo inwestycji i jej długoterminowość znajdują się one w portfelach wielu funduszy emerytalnych, stanowiąc niekiedy nawet 10 proc. ich aktywów.

Od dłuższego czasu inwestują one także na polskim rynku nieruchomościowym. Chcąc umożliwić powstawanie rodzimych REIT-ów, które mogłyby konkurować z podmiotami zagranicznymi, Ministerstwo Finansów pracuje od kilku miesięcy nad odpowiednią ustawą legitymizującą ich działanie.

Z obecnych zapowiedzi resortu wynika, że nowe przepisy mogą wejść w życie w 2018 r. Zgodnie z założeniami projektu polskie REIT-y, podobnie jak ich odpowiedniki na Zachodzie, mają być dostępne dla szerokiego grona inwestorów jako notowane na giełdzie spółki akcyjne, czerpiące zyski z długoterminowego wynajmu nieruchomości. Spółki te mają być zwolnione z podatku CIT pod warunkiem przekazywania akcjonariuszom minimum 80 proc. zysków rocznie w postaci dywidendy.

Będą one mogły inwestować w każdą nieruchomość przynoszącą dochód: biura, centra handlowe czy magazyny. Ostatnio resort finansów skłania się również ku rozszerzeniu możliwości inwestycyjnych REIT-ów o lokale mieszkalne. Kwestia stworzenia w Polsce rozwiązań, które umożliwiłyby także drobnym inwestorom czerpanie regularnych korzyści z inwestycji w nieruchomości, staje się coraz pilniejsza.

Próba giełdowego debiutu pierwszego polskiego REIT-u zakończyła się w ubiegłym roku fiaskiem tłumaczonym brakiem odpowiednich przepisów regulujących działanie tego typu podmiotów, co miało uniemożliwiać inwestorom pełne oszacowanie ryzyk związanych z tego typu inwestycją.

W najbliższym czasie planowane jest wejście na giełdę kolejnej spółki określającej się jako REIT. Niedoszły debiutant także nie składa broni, czekając na bardziej dogodny moment do ponowienia swej próby. Wydaje się jednak, że dla drobnych inwestorów REIT-y staną się realną alternatywą dopiero po wejściu w życie regulacji przygotowywanych przez Ministerstwo Finansów, a więc najwcześniej w przyszłym roku.

Hotele i restauracje

Od dawna są zaś dostępne alternatywne fundusze inwestycyjne tworzone na przez wyspecjalizowane TFI. Biorąc pod uwagę fakt niesłabnącej koniunktury na rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływającej na rentowność inwestycji, można się spodziewać, że inwestorzy nadal będą poszukiwać funduszy potrafiących wykorzystać ten trend, a TFI na bieżąco odpowiadać na to zapotrzebowanie.

Wśród funduszy alternatywnych można znaleźć również rozwiązania obejmujące inwestycje w sektor hotelowo-restauracyjny, który w Polsce wciąż jest w fazie rozwoju. W 2016 r. wzrósł on o 6 proc., a jego wartość przekroczyła 26 mld zł. Perspektywy na ten rok są obiecujące, gdyż Polacy z roku na rok przeznaczają coraz większe kwoty na usługi restauracyjne i hotelowe.

Wydatki te stanowią 3,2 proc. naszych miesięcznych zarobków. Nadal jednak jest to mniej w porównaniu do Niemców czy Słowaków, nie mówiąc już o Czechach, dla których wskaźnik ten wynosi 8,4 proc. Wszystko wskazuje więc na to, że potencjał do dalszego wzrostu nadal istnieje.

Rynek nieruchomości ma przed sobą duży potencjał. Trudno się więc dziwić, że polscy inwestorzy, zarówno indywidualni, jak i instytucjonalni, już teraz szukają rozwiązań, które pozwoliłyby im wykorzystać te perspektywy. Z drugiej strony także podmioty z branży finansowej coraz śmielej rozglądają się za nowymi możliwościami inwestycyjnymi, tworząc kolejne instrumenty, które oferowałyby inwestorom szanse na atrakcyjne zyski przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyk charakterystycznych dla rynku finansowego.

Można więc przewidywać, że nadchodzące miesiące będą się charakteryzować wzmożoną aktywnością nie tylko inwestorów indywidualnych, ale też potencjalnych REIT-ów, firm deweloperskich i wreszcie – towarzystw funduszy inwestycyjnych.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu