Tak wynika z najnowszego raportu holenderskiej firmy Arcadis za rok 2016. Metropolie oceniano pod kątem trzech najważniejszych dla zrównoważonego rozwoju czynników: ekologii, jakości życia i ekonomii. W czołówce najlepiej rozwiniętych regionów świata jest Europa, aż 16 z 20 najbardziej zrównoważonych miejsc wskazanych w globalnym rankingu to miasta europejskie. Warszawa zajęła w tej klasyfikacji wysokie 37. miejsce, wyprzedzając m.in. Tokio, Lizbonę czy Los Angeles.
– Najbardziej zrównoważone miasto świata, szwajcarski Zurych, mimo doskonałych wyników w kategoriach ekologii i ekonomii zajmuje dopiero 27. miejsce pod kątem jakości życia. To pokazuje, jak trudne jest utrzymanie balansu między trzema czynnikami równowagi – komentuje wyniki raportu Monika Rajska-Wolińska, partner zarządzający w Colliers International, członkini kapituły konkursu „Twórcy przestrzeni". – Na jakość życia składa się m.in. ograniczenie nierówności zarobkowych, bezpieczeństwo i eliminowanie przestępczości, czas wolny, wydłużenie długości życia i optymalne obniżenie kosztów utrzymania – dodaje.
– Trzeba pamiętać, że zrównoważony rozwój musi być opłacalny finansowo – twierdzi Rajska-Wolińska. – Rozwój zakłada zysk, oczywiście zysk zrównoważony, czyli taki, który dba o środowisko i odpowiada na potrzeby społeczne, zarówno aktualnych, jak i przyszłych pokoleń – tłumaczy. Troskę o środowisko rozumie się dziś jako ograniczenie zużycia energii, ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, minimalizację zanieczyszczenia powietrza czy maksymalizację wskaźników recyklingu. – Dopiero zrównoważenie zysku, ekologii i jakości życia pozwala na ocenę poziomu rozwoju miasta – podsumowuje Rajska-Wolińska.
Aktywna rola miast
– Zurych i Sztokholm nie były zniszczone przez wojnę. Po wojnie mogły się swobodnie rozwijać, bez takiego historycznego bagażu jak Polska. Nic dziwnego, że dzisiaj są wzorem dla innych miast, które pragną zrównoważonego rozwoju – mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich, organizacji zrzeszającej ponad 300 polskich samorządów. – Jestem optymistą, jeśli chodzi o przyszłość. Od 10 lat widać u nas wyraźny postęp w realizowaniu założeń zrównoważonego rozwoju. Sukcesy odnoszą nie tylko Warszawa, Kraków czy Poznań, ale także Rzeszów, Rybnik, Gołdap, Wyszków – wymienia Porawski.
– Niewielki Wyszków stanowi wręcz modelowy przykład, jak samorząd może aktywnie działać na rynku nieruchomości, stymulując rozwój danego obszaru – uważa Porawski. Już w latach 90. to mazowieckie miasteczko zaczęło sprzedawać należące do niego mało atrakcyjne nieruchomości: na peryferiach, gorzej skomunikowane, ze słabą infrastrukturą. W zamian kupowano atrakcyjne nieruchomości w centrum Wyszkowa. Dzięki udanym transakcjom i decyzjom takim jak stworzenie specjalnych stref ekonomicznych z dobrą infrastrukturą i sprawną komunikacją udało się przyciągnąć wielu inwestorów i stworzyć niemal tysiąc nowych miejsc pracy.