Brak ziemi to problem na zachodzie Europy, nie w Polsce

Rz: Jak ocenia pani koniunkturę na rynku magazynów w Polsce i perspektywy?

Magdalena Szulc, dyrektor Segro na Europę Centralną: Polski rynek powierzchni magazynowych od dłuższego czasu dynamicznie się rozwija. Lokalizacja kraju w sercu Europy i coraz lepsza infrastruktura drogowa są najważniejszymi czynnikami odpowiedzialnymi za sukces branży. Popyt na duże powierzchnie magazynowe w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat bez wątpienia kształtowała i kształtować będzie również w dużej mierze branża e-commerce. W nowo powstających centrach dystrybucyjnych obsługujących sprzedaż internetową odbywa się zarówno kompletacja towarów oraz ich wysyłka, jak i przyjmowane są zwroty.

Ile czasu może potrwać hossa? Jakie są kluczowe czynniki ryzyka?

Nie obserwujemy znaczących sygnałów, które mogłyby istotnie wpłynąć na obecne trendy. Prognozy są optymistyczne, polska gospodarka rozwija się stabilnie. Wspominany już boom w branży e-commerce oznacza jednak dodatkowy wzrost zapotrzebowania na pracowników. Słyszymy z rynku sygnały o różnego typu trudnościach związanych z zatrudnieniem niebieskich kołnierzyków. Wiemy jednak, że dobrze przygotowana oferta pracodawcy pozwala przyciągnąć i utrzymać kluczowych pracowników. Aktywnie wspieramy naszych klientów w tych staraniach, oferując konkretne rozwiązania, np. dzieląc się dobrymi praktykami czy prowadząc wspólną komunikację employerbrandingową (budującą markę pracodawcy – red.).

A czy trudno dziś o grunty pod magazyny?

W naszym segmencie wciąż mamy do dyspozycji spore zasoby ziemi pod nowe projekty. Również władze lokalne są pozytywnie nastawione do współpracy, bo oznacza to dla nich dodatkowe wpływy do budżetu i szansę rozwoju dla regionu. Problemem jest jednak często brak planu zagospodarowania przestrzennego, którego uzyskanie znacząco wydłuża czas realizacji projektu. Systematycznie powiększamy bank ziemi, strategicznie pozostając w tych lokalizacjach, które są najbardziej optymalne dla rozwoju biznesu naszych klientów zarówno dziś, jak i za 10 lat.

Jako czynnik ryzyka wymienia się także wzrost kosztów wykonawstwa i kłopoty z pozyskaniem siły roboczej.

Niezależnie od branży wzrost popytu na daną usługę oznacza zazwyczaj, że jej ceny pójdą w górę. Najlepsi wykonawcy, którzy mają najwięcej zleceń, będą zatem podnosić koszty swojej pracy. Ciężko mówić tu jednak o czynniku ryzyka, jest to raczej naturalna sytuacja. Przewagę konkurencyjną mają ci deweloperzy, którzy dysponują największym doświadczeniem w branży, a zatem posiadają najlepszą pozycję negocjacyjną.

Segro działa na europejskim rynku już prawie 100 lat, co daje nam pewność, że długofalowo zabezpieczamy wszystkie interesy naszych klientów. Nasza strategia zakłada budowanie parków logistycznych w pobliżu największych miast i głównych szlaków komunikacyjnych, co działa na korzyść współpracujących z nami firm. Kluczowe aglomeracje stanowią bowiem zarówno doskonały rynek lokalny, jak i zaplecze kadrowe, co jest niezwykle istotne w związku z pojawiającym się problemem dostępności siły roboczej.

Strategią Segro jest wspieranie klientów we wszystkich obszarach. Dbamy również o to, by realizowane przez nas projekty były przyjaznymi miejscami pracy.

Jak wygląda portfel grupy w Polsce, jakie są plany rozwoju?