Polskie Koleje Państwowe utworzyły spółkę Xcity Investment, by we współpracy z zawodowymi deweloperami zagospodarować część ogromnego portfela niewykorzystywanych do podstawowej działalności terenów – często położonych w niezwykle atrakcyjnych lokalizacjach, w centrach polskich miast. Specjalizujący się w budownictwie przemysłowym giełdowy Mostostal Zabrze sukcesywnie wyprzedaje działki na Śląsku, by poprawić płynność. Mennica Polska wyburzyła zakład produkcyjny i stary biurowiec na warszawskiej Woli, by postawić tu nowoczesne apartamentowce i szklaną biurową wieżę. Praktyczne przykłady wykorzystania posiadanych nieruchomości do wykreowania wartości czy podreperowania kondycji finansowej można mnożyć.
Dobre przygotowanie
„Restrukturyzacja portfeli nieruchomości" to najnowszy raport przygotowany przez firmę badawczą Cresa Polska – „Rzeczpospolita" prezentuje go jako pierwsza.
– Firmy mogą zdecydować się na restrukturyzację, gdy potrzebują gotówki na inne inwestycje, obniżyć koszty długoterminowe związane z najmem, potrzebują nowej przestrzeni w związku z ekspansją czy po prostu zauważają potencjał związany z innym niż dotychczas wykorzystaniem nieruchomości – wylicza Bolesław Kołodziejczyk, dyrektor działu doradztwa i badań w firmie Cresa Polska.
Podkreśla, że o ile spółki wyspecjalizowane w obrocie nieruchomościami na bieżąco podejmują decyzje wobec posiadanych aktywów, by zoptymalizować zyski, to przedsiębiorstwa niezwiązane bezpośrednio z tym rynkiem „przypominają" sobie o posiadanych nieruchomościach, które mogłyby zostać wykorzystane, raz na kilka–kilkanaście lat.
– Zdarza się, że średnie i duże podmioty, których zarządy koncentrują się na działalności podstawowej, jedynie mgliście zdają sobie sprawę ze swoich zasobów nieruchomościowych i ich wartości. Analizę portfela nieruchomości, jeśli nie dokonuje się jej na bieżąco, należałoby zlecać wyspecjalizowanej firmie co pięć, sześć lat – rekomenduje Kołodziejczyk.