Reklama
Rozwiń

Szułdrzyński: Nie igrać z eurosceptycznym ogniem

Dyplomatyczne negocjacje mają to do siebie, że lubią ciszę gabinetów. Trzeba jednak pamiętać, że publiczne wystąpienia poszczególnych stron tych negocjacji mają na celu nie tyle poinformowanie opinii publicznej o stanie rozmów, ile raczej wywarcie presji na partnera.

Aktualizacja: 14.05.2018 21:18 Publikacja: 14.05.2018 19:33

Szułdrzyński: Nie igrać z eurosceptycznym ogniem

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

Jeśli więc słyszymy z ust ważnego polityka PiS, że już za chwilę uda się osiągnąć porozumienie, oznacza to raczej nacisk na Komisję Europejską, by do porozumienia doszło. Tak samo należy podejść do poniedziałkowych słów Fransa Timmermansa, że na razie nie ma szans na odwołanie procedury wynikającej z art. 7 traktatu europejskiego. Bo dopóki nie zapadnie ostateczna decyzja – czyli albo poddania pod głosowanie wniosku o uznanie Polski za kraj niepraworządny, albo też wycofania się z działań związanych z art. 7 – wszystko jest grą.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa
Komentarze
Maciej Miłosz: Wiceminister obrony próbuje sił w stand-upie
Komentarze
Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po decyzji SN w sprawie wyborów prezydenckich. Polska musi iść do przodu
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk brnie w granicę. To bardzo ryzykowne