Stankiewicz: Paragrafy na terroryzm to za mało

Ta ustawa była w opowieściach tak orwellowska, że dziś można lekko odetchnąć.

Aktualizacja: 25.03.2016 06:49 Publikacja: 24.03.2016 18:57

Stankiewicz: Paragrafy na terroryzm to za mało

Rząd przedstawił założenia nowych przepisów antyterrorystycznych, które na pierwszy rzut oka przypominają rozwiązania stosowane w innych krajach, po części zresztą rozważane już za poprzedniej ekipy (choćby rejestracja telefonicznych kart pre-paid, bo to ulubiona metoda komunikacji przestępców).

Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, trzeba więc poczekać na gotowy projekt. Wszak niewinnie brzmiąca nowelizacja ustawy o policji okazała się niedawno ustawą ułatwiającą inwigilację w internecie.

Jednak kondycja służb to nie tyko przepisy, ale także – a może przede wszystkim – ludzie.

A PiS uruchomił w służbach specjalnych personalną karuzelę, idąc niechlubnym śladem wielu poprzednich ekip. Na czele ABW, tak znacząco wzmocnionej nowymi przepisami antyterrorystycznymi, stanął teoretyk, profesor prawa. Nie ma doświadczenia w kontrwywiadzie i zwalczaniu terroryzmu, czyli czołowych zadaniach tej największej w Polsce specsłużby. Strażą Graniczną, która w lipcu – na czas Światowych Dni Młodzieży i szczytu NATO – ma przywrócić kontrole na granicach zewnętrznych Polski, kieruje oficer niskiej rangi, bez doświadczenia w dużych operacjach.

Do tego iskrzy między koordynatorem specsłużb Mariuszem Kamińskim a szefem MSW Mariuszem Błaszczakiem, nadzorującym służby mundurowe, w tym policję. Sama policja od ponad miesiąca nie ma komendanta głównego i szefów wielu regionalnych komend – choć ma się to zmienić po świętach. O sytuacji w BOR nie ma nawet co wspominać, to stajnia Augiasza.

Najgorsze jest to, że politycy nawet w kwestiach bezpieczeństwa nie potrafią zawrzeć doraźnego rozejmu. Oferta współpracy złożona przez liderów Platformy po zamachu w Brukseli została przez PiS zignorowana. A to akurat za czasów PO organizowane były w Polsce duże imprezy, takie jak Euro 2012 czy szczyt klimatyczny, a także ważne wizyty, choćby Baracka Obamy. Z takich doświadczeń należy korzystać, bo same paragrafy, nawet najgroźniej brzmiące, to za mało.

Rząd przedstawił założenia nowych przepisów antyterrorystycznych, które na pierwszy rzut oka przypominają rozwiązania stosowane w innych krajach, po części zresztą rozważane już za poprzedniej ekipy (choćby rejestracja telefonicznych kart pre-paid, bo to ulubiona metoda komunikacji przestępców).

Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, trzeba więc poczekać na gotowy projekt. Wszak niewinnie brzmiąca nowelizacja ustawy o policji okazała się niedawno ustawą ułatwiającą inwigilację w internecie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Przed wyborami do PE Tusk mówi „Unia to ja”
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Sprawa sędziego Szmydta może pomóc Tuskowi przed wyborami, ale niesie i ryzyko
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk i Ursula von der Leyen wskazują nowy priorytet UE
Komentarze
Bogusław Chrabota: Warszawa w Budapeszcie, krótko mówiąc: wreszcie
Komentarze
Michał Szułdrzyński: O politycznej majówce. Andrzej Duda marzy o antypodach, Donald Tusk z alkomatem