Michał Szułdrzyński: Bartłomiej Misiewicz, produkt systemu PiS

Po półtora roku błyskotliwa kariera Bartłomieja Misiewicza w państwie rządzonym przez PiS dobiega końca.

Aktualizacja: 14.04.2017 08:10 Publikacja: 13.04.2017 21:04

Michał Szułdrzyński: Bartłomiej Misiewicz, produkt systemu PiS

Foto: PAP, Marcin Obara

Powołana przez Jarosława Kaczyńskiego partyjna komisja uznała, że człowiek, który pełnił funkcje szefa gabinetu i rzecznika MON, pełnomocnika ministra ds. centrum kontrwywiadowczego NATO, członka rady nadzorczej największej polskiej spółki zbrojeniowej, a ostatnio pełnomocnika jej zarządu ds. komunikacji, nie ma kwalifikacji do pełnienia funkcji w administracji publicznej, spółkach Skarbu Państwa ani do reprezentowania PiS.

Dlaczego partia tak nagle zmieniła zdanie, choć jeszcze niedawno jej wiceprezes Antoni Macierewicz porównywał "ataki" na Misiewicza do ataku na bezpieczeństwo państwa? Jarosław Kaczyński znów pokazał, że jego ugrupowanie wyciągnęło wnioski z błędów popełnionych przez PO. Widząc, jak sprawa młodego asystenta szefa MON rujnuje wizerunek partii, postanowił zminimalizować straty z tym związane. Wyborców nic tak bowiem nie irytuje, jak arogancja władzy i sytuacja, w której sowicie opłacane stanowiska obejmują osoby z klucza partyjnego. To dlatego prezes PiS postawił Misiewicza przed komisją, a Joachim Brudziński w imieniu PiS nie tylko ogłosił odejście Misiewicza z partii, ale i przeprosił Polaków.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Bogusław Chrabota: Pomysł Giertycha. Zamach stanu, czy tylko awanturnictwo?
Komentarze
Estera Flieger: Platforma Obywatelska przegra za chwilę kolejne wybory
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szymon Hołownia do rządu
Komentarze
Jan Zielonka: Jak dać szansę demokracji?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fałszerstwo wyborów czy polityczny teatr? Czy Donald Tusk kontroluje emocje elektoratu po przegranej Rafała Trzaskowskiego