Trzęsienie, do którego doszło we wtorek po południu, miało 7,1 stopnia w skali Richtera, a jego epicentrum znajdowało się 12 kilometrów na południowy wschód od miejscowości Axochiapan w stanie Morelos, 120 kilometrów od stolicy kraju – miasta Meksyk – która także ucierpiała.
Znaleziono już 216 ciał ofiar trzęsienia, wciąż przeszukiwane są ruiny, zatem liczba ta może wzrosnąć. Najwięcej ofiar było w stanie Morelos – tam do środy po południu odnaleziono 71 ciał. W mieście Meksyk było 86 ofiar, w stanie Puebla – 43, w stanie Meksyk – 12, w stanie Guerrero – trzy, w Oaxace – jadną.
Kiedy ziemia się zatrzęsła, Meksykanie myśleli, że to wciąż wstrząsy wtórne po niedawnym trzęsieniu ziemi. Ostatnie trzęsienie miało bowiem miejsce niecałe dwa tygodnie wcześniej.
7 września Meksyk przeżył najsilniejsze od stu lat trzęsienie ziemi, które nawiedziło południe Meksyku, ale było odczuwalne także w środkowej części kraju. Jego magnituda wyniosła 8,1 stopnia w skali Richtera, a najbardziej ucierpiały stany Oaxaca, Chiapas oraz Tabasco. W mieście Meksyk zawaliło się kilka budynków. Okazało się jednak, że wtorkowe trzęsienie było zupełnie nowym zdarzeniem, niepowiązanym z tym z 7 września.
Do ostatniego wstrząsu doszło dokładnie w 32. rocznicę jednego z najbardziej tragicznych trzęsień ziemi w historii Meksyku, które nawiedziło stolicę kraju rankiem 19 września 1985 roku.