Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej ma stanąć przy placu Piłsudskiego w Warszawie.

Podczas obchodów 94. miesięcznicy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że 10 kwietnia w miejscu, w którym ma stanąć pomnik byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, powstanie coś w rodzaju cokołu symbolizującego pomnik.

Przeciwko pomnikom na pl. Piłsudskiego opowiedziała się Rada Warszawy głosami PO. Radni przyjęli stanowisko, że nie wyrażają zgody na budowę pomnika smoleńskiego w tym miejscu.

"Wszystkie pomniki Kaczyńskich, idę o zakład, będą kiedyś zdjęte z różnych powodów. Po prostu nie zasługują, nawet ubliżają odpowiedzialności za decyzje, za przewidywalność. To musi i będzie rozliczone, przez fakty dokonywane nie zakrzyczy się prawdy i odpowiedzialności" - napisał natomiast Lech Wałęsa.

"Za całą sprawę tragedii smoleńskiej odpowiada śp. Lech Kaczyński, jego nieodpowiedzialność. Nie wolno było zgromadzić w jednym locie tylu ważnych osób. Nie należało pozwolić na start i lądowanie tego samolotu. Już wcześniej w Gruzji byłaby tragedia, gdyby nie odwaga pilotów." - dodał w kolejnym wpisie były prezydent.