We wtorek Rada Ministrów zaakceptowała projekt zmian w kilku ustawach, zawierający pomysły Ministerstwa Rozwoju na skrócenie przechowywania archiwów pracowniczych oraz ich elektronizację.
Ustawa przewiduje, że pracodawcy będą mogli przechowywać akta pracownicze przez dziesięć, a nie jak obecnie przez 50 lat, także w formie elektronicznej. Ciężar gromadzenia informacji, od których zależy wysokość rent i emerytur, w przyszłości spadnie na ZUS.
Tylko akta po 1999 r.
Co ważne, projekt ogranicza możliwość elektronizacji akt pracowniczych do dokumentów wytworzonych w firmach po 1 stycznia 1999 r. Przedsiębiorcy, którzy przetrzymują starsze archiwa, muszą liczyć się z tym, że do wcześniejszych dokumentów będą stosowane niezmienione zasady.
Jeśli chodzi o osoby zatrudnione po 1 stycznia 1999 r., przedsiębiorcy dostaną możliwość cyfryzacji dokumentów wytworzonych przed 1 stycznia 2018 r., pod warunkiem złożenia do ZUS raportu informacyjnego. Ma on zawierać wszystkie informacje niezbędne do wyliczenia emerytury lub renty pracownika.
Pełna elektronizacja archiwów pracowniczych będzie więc dotyczyć pracowników zatrudnionych od 1 stycznia 2019 r. Po zmianach do ZUS trafi jednak więcej informacji od pracodawców niż dotychczas. Rozszerzony zostanie druk ZUS RCA.