Dni wolne na opiekę nad dzieckiem a rozpoczęcie roku szkolnego

Na udział w inauguracji roku szkolnego można wziąć dzień wolny na opiekę. Szef może natomiast odwołać pracownika z urlopu na żądanie. Późniejszy start pracy pozwala odwozić dziecko do przedszkola przez cały rok.

Aktualizacja: 25.08.2015 09:56 Publikacja: 25.08.2015 07:00

Powszechne przepisy nie gwarantują pracownikom dnia wolnego na start roku szkolnego ich dzieci

Powszechne przepisy nie gwarantują pracownikom dnia wolnego na start roku szkolnego ich dzieci

Foto: 123RF

Wrzesień to dla tysięcy dzieci czas pierwszego kontaktu ze szkołą i przedszkolem. Dla ich rodziców i opiekunów zaangażowanych na umowach o pracę oznacza ułożenie planu dnia i wszystkich zajęć, aby punktualnie odprowadzić najmłodszych do tych placówek, a po kilku godzinach ich stamtąd odebrać. Z pewnością pogodzenie tego z etatową aktywnością będzie nie lada wyzwaniem, przynajmniej dla debiutujących w tej roli rodziców przedszkolaków i młodszych uczniów.

A zacząć trzeba już 1 września, kiedy syn czy córka uroczyście inicjują powszechną edukację. Zazwyczaj w tym dniu towarzyszą im rodzice lub opiekunowie (dziadkowie, wujkowie). Jeśli są na etacie, sposobów zwolnienia się wtedy z pracy mają kilka.

Najbardziej popularny to wniosek do pracodawcy o dzień tzw. opieki na potomstwo. Etatowcowi gwarantuje go art. 188 kodeksu pracy. Pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy na dwa dni. W tym czasie zachowuje prawo do wynagrodzenia. Ale przywilej ten ma tylko jeden rodzic i obejmuje wszystkie dzieci w rodzinie. Nawet gdy jest kilkoro małych domowników, matka lub ojciec mają do dyspozycji tylko dwa takie dni. Co prawda przepisy zakładowe mogą podwyższyć ten limit lub gwarantować go na każdą pociechę w rodzinie, ale nie jest to powszechny standard.

Jeśli jednak rodzic nie ma już dni na opiekę lub zachowuje je na inną okazję, może skorzystać z urlopu na żądanie. To przywilej pracownika wynikający z art. 167

2

k.p. Pozwala wziąć go w odpowiednim dla etatowca momencie na dowolny cel i będą to nawet cztery dni w roku kalendarzowym. Gdy więc pracownik ma dwoje dzieci, a uroczystości nowego roku przedszkolnego i szkolnego przypadają np. 31 sierpnia i 1 września, zgłasza pracodawcy żądanie dwóch dni urlopowych. Może to zrobić nawet w dacie rozpoczęcia wolnego, ale jeszcze przed startem swojej dniówki roboczej, i to na ogół w swobodnie wybranej formie (esemesem, telefonicznie, e-mailowo).

To jednak instytucja bardziej ryzykowna od rodzicielskich dni na opiekę. W przeciwieństwie do tego wolnego w razie pilnej firmowej potrzeby szef może odwołać pracownika z urlopu na żądanie. Musi to być jednak powód nadzwyczajny, nawet dużo poważniejszy niż przy zwykłym urlopie wypoczynkowym. Odwołanie to polecenie pracodawcy, które ma być obiektywnie możliwe do zrealizowania. Taka informacja musi też skutecznie dotrzeć do etatowca. Pracownik, którego przełożony skutecznie powiadomił o odwołaniu, musi przerwać kanikułę. Gdy mimo skutecznego wezwania podwładny nie wykona tej dyspozycji, jego zaniechanie może być potraktowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Grozi za to nawet utrata posady.

Podwładny ma też prawo poprosić przełożonego o zgodę na tzw. wyjście prywatne w godzinach pracy. W myśl art. 151 § 2

1

k.p. nie stanowi godzin nadliczbowych czas odpracowania zwolnienia od pracy, udzielonego podwładnemu na jego pisemny wniosek, w celu załatwienia spraw osobistych. Za aktywność nadliczbową nie będzie więc uważane jakiekolwiek odpracowanie wyjścia, niezależnie od tego, w jakich godzinach zostało zlecone. Czas ten może przypadać zarówno po zakończonym dniu zadań, jak i przed jego startem. Jeśli np. rozpoczęcie roku szkolnego dziecka przypada 1 września o 10, a pracownik startuje codziennie ze swoimi obowiązkami służbowymi o 8, może wcześniej wystąpić z pismem do szefa o udzielenie mu dwóch–trzech godzin wolnego na udział w uroczystej inauguracji nauki malucha. Odpracuje je w terminie uzgodnionym w przełożonym.

Z pewnością najłatwiej do grafiku edukacyjnego swoich pociech dopasują się zatrudnieni w tych firmach, gdzie funkcjonują ruchome godziny rozpoczynania i kończenia pracy. Startując z zadaniami po odprowadzeniu dziecka do szkoły, matka czy ojciec opuszczą zakład po przepracowaniu ośmiu godzin.

Wrzesień to dla tysięcy dzieci czas pierwszego kontaktu ze szkołą i przedszkolem. Dla ich rodziców i opiekunów zaangażowanych na umowach o pracę oznacza ułożenie planu dnia i wszystkich zajęć, aby punktualnie odprowadzić najmłodszych do tych placówek, a po kilku godzinach ich stamtąd odebrać. Z pewnością pogodzenie tego z etatową aktywnością będzie nie lada wyzwaniem, przynajmniej dla debiutujących w tej roli rodziców przedszkolaków i młodszych uczniów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP