Kredyty hipoteczne: ile pożyczamy na mieszkania

Na pożyczanie pieniędzy na mieszkanie znowu jest mniej chętnych. Wartość indeksu popytu na kredyty mieszkaniowe BIK wyniosła w maju minus 4,5 proc.

Publikacja: 13.06.2016 07:48

Grażyna Błaszczak

Grażyna Błaszczak

Foto: Fotorzepa/ Andrzej Bogacz

Oznacza to, że w maju 2016 r. banki i SKOK przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 4,5 proc. w porównaniu z majem 2015 r.

Analitycy zwracają uwagę, że maj był pierwszym miesiącem w tym roku, w którym klienci zawnioskowali o mniejszą wartość kredytów hipotecznych niż rok wcześniej. Dlatego dane te należy traktować jako ostrzeżenie o wygaszeniu dotychczasowego ożywienia „w hipotekach". Z danych BIK wynika, że w sumie w maju o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 30,9 tys. osób, w porównaniu z 37 tys. chętnymi w kwietniu i 42,6 tys. osób w marcu br.

Jaki może być powód? Może być ich kilka. Jedną z przyczyn jest oczekiwanie części potencjalnych kredytobiorców na państwowy program najmu mieszkań z dojściem do własności. Wstrzymują inwestycje, licząc, że oferta rządowa w ramach Mieszkania+ okaże się korzystniejsza, choć oddalona w czasie.

Innym powodem może być spadająca zdolność kredytowa. Z danych Lion's Banku wynika, że trzyosobowa rodzina – dysponująca dochodem 5 tys. zł netto miesięcznie – może dziś pożyczyć na "M" o 103 tys. zł mniej niż przed rokiem. – To m.in. przez podatek bankowy o kredyt hipoteczny jest dziś najtrudniej od 44 miesięcy – twierdzą analitycy.

Także wyczerpywanie się puli środków na przyszłoroczne dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla młodych" demotywuje do zadłużania się. Pieniędzy z dopłat do kredytów na bieżący rok dawno już nie ma. Nawet BGK przyznaje, że jeśli tempo wykorzystania limitu w „MdM" na 2017 r. utrzyma się na dotychczasowym poziomie, to w sierpniu 2016 r. może wstrzymać przyjmowanie wniosków o wypłatę dofinansowania w 2017 r.

Także problemy frankowiczów odwiodły wiele osób od kredytów. To wszystko powoduje, że pozostaną jeszcze najemcami. I nie ma w tym nic złego.

Oznacza to, że w maju 2016 r. banki i SKOK przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 4,5 proc. w porównaniu z majem 2015 r.

Analitycy zwracają uwagę, że maj był pierwszym miesiącem w tym roku, w którym klienci zawnioskowali o mniejszą wartość kredytów hipotecznych niż rok wcześniej. Dlatego dane te należy traktować jako ostrzeżenie o wygaszeniu dotychczasowego ożywienia „w hipotekach". Z danych BIK wynika, że w sumie w maju o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 30,9 tys. osób, w porównaniu z 37 tys. chętnymi w kwietniu i 42,6 tys. osób w marcu br.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu