Unia wzmocni ochronę prywatności i ograniczy zbieranie cookies w Internecie

Dostawca treści nie będzie mógł zablokować dostępu do niej użytkownikowi, który nie zgodził się na przetwarzanie jego danych – zdecydowali europosłowie.

Publikacja: 20.10.2017 07:30

Unia wzmocni ochronę prywatności i ograniczy zbieranie cookies w Internecie

Foto: Adobe Stock

W czwartek w Parlamencie Europejskim Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu (LIBE) przyjęła sprawozdanie ws. rozporządzenia o e-prywatności. Utrzymano zakaz tworzenia tzw. cookiewalls, czyli uniemożliwiania dostępu do treści osobom, które nie wyraziły zgody na zbieranie ich danych.

– Parlament chce zmusić internetowych wydawców i dostawców treści do oferowania ich usług za darmo – mówi Włodzimierz Schmidt, prezes Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska. – Długofalowo będzie to oznaczało, że dobrej jakości treści w internecie będą dostępne jedynie odpłatnie.

– Trudno akceptować, że można by nie dać zgody na przetwarzanie danych i mieć pełny dostęp do wszystkich usług w sieci – wskazuje z kolei Michał Boni, członek Komisji LIBE z Europejskiej Partii Ludowej. – Dziś płaci się danymi i tym, że widzimy reklamy – dodaje.

Zdaniem IAB ograniczenia w zbieraniu „ciasteczek" np. przez serwery emitujące reklamy osłabi pozycję firm europejskich (zwłaszcza średnich i małych) względem światowych gigantów, nie zwiększając jednak ochrony prywatności użytkowników. Organizacja podkreśla, że konieczność uzyskania zgody na przetwarzanie plików cookies będzie uciążliwa dla samych użytkowników – to proces wieloetapowy, a dodatkowo, zgodnie z przyjętą przez LIBE poprawką, zgodę trzeba będzie potwierdzać co pół roku.

Innego zdania jest prezes fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz.

– Przyjęty dziś kompromis jest z pewnością lepszy od proponowanego na spotkaniu tzw. sprawozdawców cieni – tłumaczy. – Cieszy nas zachowanie zasady prywatności w wersji domyślnej, czyli obowiązku gwarantowania domyślnych ustawień aplikacji i urządzeń, które maksymalnie chronią prywatność użytkowników.

Zwraca uwagę na pewne wady rozwiązania: brak zastrzeżenia, że dane zebrane na potrzeby mierzenia ruchu powinny być wykorzystywane wyłącznie w tym celu i tylko przez dostawcę, który zlecił analizę.

Za projektem głosowało 31 deputowanych, przeciw 24. To nieduża większość i nie wiadomo, czy utrzyma się w głosowaniu plenarnym, które ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Potem Parlament musi jeszcze ustalić wspólne stanowisko z Radą UE.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: szymon.cydzik@rp.pl

W czwartek w Parlamencie Europejskim Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu (LIBE) przyjęła sprawozdanie ws. rozporządzenia o e-prywatności. Utrzymano zakaz tworzenia tzw. cookiewalls, czyli uniemożliwiania dostępu do treści osobom, które nie wyraziły zgody na zbieranie ich danych.

– Parlament chce zmusić internetowych wydawców i dostawców treści do oferowania ich usług za darmo – mówi Włodzimierz Schmidt, prezes Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska. – Długofalowo będzie to oznaczało, że dobrej jakości treści w internecie będą dostępne jedynie odpłatnie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona