Rzeczpospolita: Mariusz Błaszczak wydał rozporządzenie o nowych strojach dla straży marszałkowskiej. Przedstawione zostały poszczególne wzory ubioru, m.in. granatowo-czerwony strój galowy oraz reprezentacyjny.
Paweł Rozdżestwieński: Na początku przypomnę, że do wybuchu II wojny światowej były dwa okresy funkcjonowania straży marszałkowskiej. Pierwszym była Rzeczpospolita Obojga Narodów; pisał o niej już w 1578 r. Marcin Kromer. Drugim etapem była II RP, w której straż marszałkowska została powołana na wniosek marszałka Wojciecha Trąpczyńskiego; składała się wówczas z komendanta i 12 strażników.
W I Rzeczypospolitej wygląd strażników często ulegał zmianie na skutek obowiązującej mody. Natomiast połączenie barwy granatowej i czerwonej w proponowanych nowych wzorach mundurów nawiązuje do strojów z czasów Stanisława Lubomirskiego, marszałka wielkiego koronnego, kiedy to strażników obowiązywały opięte granatowe ubrania z czerwonymi wyłogami. Barwy te łączono w umundurowaniu również w dwudziestoleciu międzywojennym.
Jakie zadania mieli dawniej strażnicy?
W II RP ich służba, tak jak i dziś, polegała na utrzymaniu porządku podczas obrad i ogólnie w gmachu parlamentu. Wiemy, że w II RP obrady sejmowe bywały bardzo burzliwe. Zdarzało się więc, że strażnicy wyprowadzali parlamentarzystów, których zachowanie na sali sejmowej odbiegało od powszechnie przyjętego kanonu.