Rzeczpospolita: „Niezwyciężeni" to animowana wersja najnowszej historii Polski – od kampanii wrześniowej do upadku komunizmu. Za projekt odpowiedzialny jest Instytut Pamięci Narodowej. Kto jest bohaterem animacji?
Rafał Pękała: Najważniejszym elementem i kryterium doboru scen był opór. To historia o tym, jak każda próba zniewolenia Polaków spotykała się ze sprzeciwem. Stąd opowieść o niemieckiej i radzieckiej napaści na Polskę we wrześniu 1939 r., o funkcjonowaniu Polskiego Państwa Podziemnego, ale także o kontynuacji tego oporu po wojnie. W filmie znaleźli się m.in. gen. Stanisław Maczek czy rotmistrz Witold Pilecki. Ale są też kobiety – jedyna cichociemna, czyli Elżbieta Zawacka, jest też Irena Sendlerowa ratująca żydowskie dzieci oraz agentka AK Teodora Żukowska. W ten sposób chcieliśmy pokazać zaangażowanie całego społeczeństwa na rzecz oporu przeciwko okupantom. Są też strajki solidarnościowe i ruch robotniczy, który powstał w 1980 r., w karnawale Solidarności.
Skąd pomysł na ten film?
Narodził się z potrzeby. Po pierwsze, z potrzeby dotarcia do młodych ludzi, którzy żyją w kulturze audiowizualnej. Po drugie, z chęci upamiętnienia i oddania głosu żołnierzom, którzy w okresie PRL nie byli doceniani za wkład w walkę o Polskę. Chcieliśmy pokazać, że wojna nie skończyła się wraz z podpisaniem kapitulacji III Rzeszy, ponieważ nasz kraj wpadł pod dyktat kolejnego państwa. Chcemy dotrzeć z tą opowieścią także poza Polskę, stąd zaangażowanie znanego brytyjskiego aktora Seana Beana, który odpowiada za warstwę lektorską w angielskiej wersji animacji.
Czy projekt będzie kontynuowany?