Temida waha się w sprawie polskich miłośników Stalina

Sąd umarza, prokuratura wnosi zażalenie. Trwa spór o to, czy w Polsce może istnieć partia komunistyczna.

Aktualizacja: 02.03.2017 06:08 Publikacja: 28.02.2017 19:21

Józef Stalin. Rzeźba autorstwa Xawerego Dunikowskiego

Józef Stalin. Rzeźba autorstwa Xawerego Dunikowskiego

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

„Najwyższa już pora przywrócić godność postaci rewolucjonisty, który swoją postawą i życiem dochował wierności głoszonym ideałom i ocalił własne człowieczeństwo" – te słowa o Feliksie Dzierżyńskim, twórcy zbrodniczej Czeka, można przeczytać na stronie internetowej Komunistycznej Partii Polski. To niewielkie ugrupowanie działa od 2002 roku. W przeszłości zasłynęło pochwałami pod adresem Stalina i publikacją w internecie raportu Nikołaja Burdenki o tym, że mordu w Katyniu dokonali Niemcy. Czy to jest legalne? Od kilku lat spierają się o to prokuratury i sądy.

Spór prawny rozpoczął się w 2013 roku. W „Rzeczpospolitej" pisaliśmy wtedy, że zawiadomienie w sprawie KPP złożył Bartosz Kownacki, wówczas poseł PiS, a obecnie wiceminister obrony. – Byłem zszokowany, gdy dowiedziałem się, że ugrupowanie odwołujące się do szkodliwej ideologii może bezkarnie funkcjonować 25 lat po upadku komunizmu – relacjonował.

Prokuratura najpierw sprawę umorzyła, a później wznowiła postępowanie. W marcu 2016 roku sąd w Dąbrowie Górniczej skazał czworo działaczy KPP za propagowanie komunizmu. Trzech dostało wyroki ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy społecznej, jeden karę grzywny. – Był to wyrok nakazowy bez uzasadnienia – mówi wiceprezes sądu w Dąbrowie Górniczej Mariusz Kucharczyk.

Wszyscy oskarżeni się odwołali, a 26 stycznia tego roku ten sam sąd umorzył postępowanie. Dlaczego zmienił zdanie? Wiceprezes Kucharczyk wyjaśnia, że decyzję podjął inny sędzia, który m.in. uznał, że partia bezpośrednio nie propaguje systemu totalitarnego. – Ocenił, że nie jest karalne posiadanie poglądów akceptujących totalitarny ustrój, a nawet nienawiść narodową, rasową i wyznaniową, a zachowania te są ocenione przez ustawodawcę jako groźne społecznie dopiero wówczas, gdy są publiczne – wyjaśnia Kucharczyk.

Sporu to nie kończy, bo zażalenie na decyzję sądu wniosła właśnie prokuratura. Katarzyna Kluczewska z prokuratury Katowice-Północ nie podaje szczegółów uzasadnienia. Jednak wiadomo, że sprawa byłaby prostsza, gdyby nie konstrukcja przepisów konstytucji i kodeksu karnego.

Zakazują one funkcjonowania partii odwołujących się do „totalitarnych metod i praktyk działania komunizmu" oraz propagowania takich poglądów. Problem w tym, że działacze KPP uważają się za komunistów, jednak odrzucających totalitaryzm. – Nikt nie może nam zarzucić, że dążymy do zmiany ustroju siłą – mówił w 2014 roku „Rzeczpospolitej" Marian Indelak, nieżyjący już współzałożyciel KPP.

Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych twierdzi, że linia obrony polskich komunistów jest wadliwa. – Nawet gdyby przyjąć najbardziej pozytywną interpretację pojęcia komunizmu, nie da się uciec od związków z totalitaryzmem. Mówienie, że jest inaczej, przypomina argumentację, że swastyka jest wyłącznie hinduskim symbolem szczęścia – mówi.

Jego organizacja od miesięcy zabiega w Ministerstwie Sprawiedliwości o delegalizację KPP. Jak dotąd bezskutecznie. – Mam nadzieję, że sądowy ping-pong da w końcu do myślenia urzędnikom resortu – mówi Bukowski.

„Najwyższa już pora przywrócić godność postaci rewolucjonisty, który swoją postawą i życiem dochował wierności głoszonym ideałom i ocalił własne człowieczeństwo" – te słowa o Feliksie Dzierżyńskim, twórcy zbrodniczej Czeka, można przeczytać na stronie internetowej Komunistycznej Partii Polski. To niewielkie ugrupowanie działa od 2002 roku. W przeszłości zasłynęło pochwałami pod adresem Stalina i publikacją w internecie raportu Nikołaja Burdenki o tym, że mordu w Katyniu dokonali Niemcy. Czy to jest legalne? Od kilku lat spierają się o to prokuratury i sądy.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Historia
Tajemnice lotniska w Chojnie. IPN zbada zbrodnie na więźniarkach
Historia
Andrzej Rottermund: Pałac Saski nie jest ołtarzem ojczyzny
Historia
Ruszył proces zabójcy ze Stasi, którzy zabił Polaka
Historia
Nieustraszona Alexine Tinné
Historia
Uhonorowani za to, że wykazali się szlachetnym czynem