W artykule zatytułowanym "Polska z nietypowym prawem" czytamy, że nowe prawo pozwala "karać za stwierdzenie faktu", bo "współpraca Polaków z nazistami podczas Holocaustu jest faktem". Autor nie wymienia przy tym żadnych przykładów takiej współpracy.
Autor zauważa przy tym, że spór jaki wybuchł między Polską a Izraelem w związku z kształtem nowelizacji pogorszy sytuację Warszawy, która znajduje się już w sporze "z Brukselą i Berlinem" w związku z reformą sądownictwa.
W odpowiedzi ambasada Polski w Oslo skierowała do autora list, opublikowany na łamach document.no, w którym można przeczytać, że "nowelizacja nie ogranicza wolności badaczy, wolności debaty historycznej, ani wolności artystów".
W liście czytamy następnie, że od września 1939 roku Polska była okupowana, a polskie władze "bezwarunkowo odrzuciły możliwość współpracy z okupantami". "Nazistowskie Niemcy są całkowicie odpowiedzialne za stworzenie obozów koncentracyjnych i obozów śmierci" - podkreśla podpisana pod listem Małgorzata Cichucka, I radca ambasady.
Cichucka przypomina następnie o liczbie polskich ofiar II wojny światowej oraz o tym, że Polacy ginęli nie tylko z rąk Niemców, ale również z rąk Sowietów (pojawia się wzmianka o Katyniu).