Rosyjscy śledczy twierdzą, że latem 2011 roku IKEA zawarła umowę sprzedaży akcji spółki zależnej Ikea Mos, właściciela 14 centrów handlowych Mega na terenie całej Rosji, za kwotę 35 mld rubli. Nabywcą była niemiecka IKEA Einrichtungs.

Zdaniem śledczych kwota sprzedaży była pięciokrotnie niższa od rynkowej wartości spółki, dzięki czemu szwedzki gigant meblowy uniknął zapłacenia 32 mld rubli podatku - pisze rosyjski "Kommersant".

IKEA w zasadzie przyznała się do manipulacji, ale dzięki umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania zdecydował się na zapłacenie należnego podatku, ale w Niemczech. Jednak zdaniem Rosjan IKEA Einrichtungs zapłaciła tylko niewielką część należnego podatku - 8 mln rubli. Zdaniem śledczych to jawne oszustwo.

IKEA zaprzecza, że doszło do oszustwa. Jej adwokaci podkreślają, że wszystko przebiegło zgodnie z zapisami umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania między Niemcami a Rosją z 1996 roku.