Sezon świąteczny na pewno zapowiada się rekordowo. –Dane z kilku ostatnich lat wskazują, że Polacy stopniowo zamykali lukę w wydatkach świątecznych w stosunku do Europy Zachodniej. Zeszłoroczny poziom średniego budżetu, pomimo ponad 11-proc. wzrostu w stosunku do 2014 r., był o 25 proc. niższy od wydatków w Niemczech i prawie trzykrotnie niższy od wydatków brytyjskich – mówi Mariusz Chmurzyński, dyrektor w dziale konsultingu Deloitte.
– W sytuacji, kiedy szczególnie najbiedniejszym rodzinom budżety wzrosły w związku z programem Rodzina 500+, spodziewałbym się świąt na wyższym poziomie, dalszego wzrostu średnich wydatków i ich wyższej dynamiki w grudniu – dodaje Chmurzyński.
Start sezonu
Stopniowo ruch związany z zakupami będzie rosnąć. – Już w pierwszym tygodniu listopada obserwujemy zwiększone zainteresowanie naszą ofertą prezentów – mówi Marek Łebek, rzecznik sieci Smyk. – Ostatni kwartał to dla nas najważniejszy okres w każdym roku – dodaje.
Ten okres w roku oznacza głównie zakupy z myślą o prezentach dla dzieci, ale na tym wydatki się nie kończą. Ponad 40 proc. świątecznych budżetów wydawane jest na upominki. Dla branży jubilerskiej choćby sam grudzień oznacza ok. 30 proc. rocznych obrotów.
– To dla nas najważniejszy sprzedażowo okres w roku. Miliony osób wybierają nas w tym czasie, ponieważ proponujemy wartościowe i ciekawe prezenty, mamy najszerszą ofertę książek, muzyki, filmów, gier planszowych, zabawek i upominków świątecznych – mówi Monika Marianowicz, rzeczniczka Empiku.