Amazon rusza do kolejnego etapu walki o klientów znad Wisły

Niemiecka strona ma również polskojęzyczną wersję.

Aktualizacja: 19.10.2016 07:24 Publikacja: 18.10.2016 20:55

Amazon rusza do kolejnego etapu walki o klientów znad Wisły

Foto: 123RF

Od dawna rynek spekulował, kiedy w końcu Amazon zdecyduje się na start polskiej wersji e-sklepu. I w końcu największy internetowy sprzedawca na świecie docenił potencjał Polski, choć na pewno nie spełni wszystkich oczekiwań.

– Klienci robiący zakupy w serwisie Amazon.de mogą od teraz korzystać z polskiego menu, przeglądać miliony nazw produktów w języku polskim i kontaktować się z polskojęzycznym działem obsługi klienta. Z dnia na dzień będzie wzrastała liczba widocznych tłumaczeń – mówi Ben Howes, szef PR Amazon na UE. W ofercie pojawia się także coraz więcej polskich produktów, głównie wystawianych przez polskich przedsiębiorców w ramach programu „Sprzedawaj na Amazon".

Małymi krokami

Polski to kolejny język, w jakim dostępna będzie strona Amazon.de, po angielskim i holenderskim. Zakupy trafią do klientów znad Wisły za opłatą w 1–2 dni robocze, a w ciągu 3–5 dni za darmo, jeśli kwota zamówienia przekroczy 39 euro.

– Na obecnym etapie zaoferujemy Polakom produkty w ponad 30 kategoriach, w tym elektronikę, biżuterię, odzież. Usługa Prime nie będzie na razie dostępna – dodaje Ben Howes.

Firma podkreśla, że gdy wchodziła na jakikolwiek nowy rynek, na początku przedstawiała część oferty, a później stopniowo ją poszerzała. – W Polsce chcemy też najpierw poznać preferencje klientów, by stopniowo na nie odpowiadać. Na początku dostępna będzie opcja płatności kartą kredytową, ale będziemy się uważnie przyglądać innym rozwiązaniom – wyjaśnia Ben Howes.

– Taki scenariusz jest elastyczny i pozwala obniżyć koszty. Amazon w ten sposób wchodził na inne rynki w Europie i poza nią – komentuje Michał Owerczuk, menedżer w BCG. Zwraca uwagę, że wyzwaniem będzie dobre tłumaczenie strony. Przy jego kiepskiej jakości klienci poczują się gorzej traktowani. – Na pewno atutem tej firmy jest świetne wykorzystanie algorytmów w podpowiadaniu klientom kolejnych produktów do tych już kupionych – dodaje.

Specyficzny rynek

Ryzykownym rozwiązaniem jest tylko jedna metoda płatności: kartą. Z badania firmy Blue Media wynika, że od kart popularniejsze są płatności internetowe czy zwykłe przelewy. Konkurenci zwracają też uwagę na aspekt dostaw.

– Polski rynek jest bardzo specyficzny i klienci mają określone przyzwyczajenia. Co trzeci wciąż preferuje płatność za pobraniem, dwie trzecie woli odbierać zakupy w różnych punktach zamiast czekać na kuriera. Może być trudno podbić rynek, nie odpowiadając na te potrzeby – mówi Łukasz Szczepański, prezes firmy Topmall prowadzącej sklep Merlin. – My zamówienia już od 15 zł do kiosków Ruchu dostarczamy bezpłatnie. To spora różnica w stosunku do propozycji Amazona – dodaje.

Większość potencjalnych konkurentów Amazona w Polsce nie chciała się wypowiadać.

Od dawna rynek spekulował, kiedy w końcu Amazon zdecyduje się na start polskiej wersji e-sklepu. I w końcu największy internetowy sprzedawca na świecie docenił potencjał Polski, choć na pewno nie spełni wszystkich oczekiwań.

– Klienci robiący zakupy w serwisie Amazon.de mogą od teraz korzystać z polskiego menu, przeglądać miliony nazw produktów w języku polskim i kontaktować się z polskojęzycznym działem obsługi klienta. Z dnia na dzień będzie wzrastała liczba widocznych tłumaczeń – mówi Ben Howes, szef PR Amazon na UE. W ofercie pojawia się także coraz więcej polskich produktów, głównie wystawianych przez polskich przedsiębiorców w ramach programu „Sprzedawaj na Amazon".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale