Sklepy są terenem niekończącej się batalii producentów o uwagę klienta. O ile dotąd orężem w tej walce były głównie ceny, o tyle teraz zyskują kolejne narzędzia.
W badaniu ASM dla Fundacji Godła Promocyjnego Teraz Polska cenę jako kryterium wyboru dóbr codziennego użytku wskazało 65 proc. respondentów. Ale dla aż 73 proc. ankietowanych najważniejsza jest jakość. Niemal 90 proc. przyznaje, że może zapłacić wyższą cenę za produkt wysokiej jakości, a 40 proc. zwraca uwagę na kraj pochodzenia produktu.
Początek zmian
– Zachowania konsumentów zmieniają się wolno, jednak presja na ceny jest nieco mniejsza. Dla kupujących liczą się dobre ceny – niekoniecznie najniższe na rynku, ale odpowiadające ich ocenie produktu i jego jakości – mówi Andrzej Faliński, ekspert rynku handlowego. – Jest za wcześnie, aby z tego powodu zaczęły rosnąć ceny. To delikatna materia i firmy ostrożnie to robią, aby nie stracić na tle konkurencji.
– Cenę i jakość zazwyczaj konsumenci rozpatrują łącznie, jednak można zauważyć zmianę podejścia. Dominująca grupa, czyli ok. 70 proc., wciąż szuka zakupów z dobrą relacją ceny do jakości. Tych, dla których cena jest kluczowa i zawsze kupują najtaniej, jest ok. 20 proc., a co dziesiąty konsument nie zwraca uwagi, ile za co płaci – mówi Grzegorz Łaptaś, dyrektor w zespole handlu i produktów konsumenckich PwC. – W miarę jak społeczeństwo robi się zamożniejsze, najszybciej kurczy się grupa kupująca najtaniej. Ta ostatnia jest z kolei w miarę stała, a przybywa konsumentów w już dominującej grupie zwracającej uwagę na szereg parametrów produktu. Oni są w stanie zapłacić więcej za coś, co oferuje lepszą jakość – dodaje.