Dane pokazują, że aż 62 proc. organizuje zakupy na zapas raz na siedem dni. Co ciekawe, zaledwie 4 proc. respondentów przyznaje się do codziennego kupowania potrzebnych produktów w internecie. - Wartość rynku e-commerce dynamicznie rośnie, ale większość konsumentów wciąż nie traktuje kanału on-line jako miejsca realizacji regularnych zakupów - twierdzi Rafał Nawłoka, prezes firmy kurierskiej DPD Polska.

Według raportu „E-commerce w Polsce 2016", niemal połowa internautów zadeklarowała korzystanie z usług online, a 23 proc. przynajmniej raz zaopatrzyła się w produkty codziennego użytku drogą elektroniczną. To pokazuje, że polski rynek e-handlu wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju, a konsumenci dopiero przekonują się do atutów tej formy sprzedaży. - Powyższe analizy nie są zaskakujące, zważywszy, że udział e-commerce w handlu wynosi dziś około 6 proc. Kanał internetowy, choć coraz bardziej popularny, wciąż pozostaje alternatywą dla zakupów tradycyjnych – podkreśla Rafał Nawłoka.

Jak tłumaczy, szeroki wybór, łatwość porównywania ofert, niskie ceny i szybka dostawa do rąk własnych stanowią atuty, które przyciągają kolejnych klientów. – Jednakże dla wielu konsumentów możliwość osobistego obejrzenia, dotknięcia czy przymierzenia towaru jest kluczowa i nie chcą z niej rezygnować. Spodziewamy się, że e-handel osiągnie poziom typowy dla rynków rozwiniętych i przekroczy 15 proc. ogólnej sprzedaży detalicznej, jednakże nastąpi to nie wcześniej niż za kilka lat – dodaje prezes DPD Polska.