Pralki i lodówki na budżetowym dopingu

Dobra passa na rynku AGD trwa w najlepsze. W pierwszym półroczu sprzedaż, wspierana choćby programem 500+, wzrosła o niemal 7 proc.

Aktualizacja: 19.08.2016 13:21 Publikacja: 18.08.2016 19:46

Pralki i lodówki na budżetowym dopingu

Foto: 123RF

Prawie 6,9 proc. wzrostu sprzedaży AGD to wynik lepszy od nawet najbardziej optymistycznych prognoz branży z początku roku. Zakładano wtedy wzrost wartości rynku o ok. 2–3 proc. Wśród produktów AGD są takie, które mogły się pochwalić jeszcze wyższymi wynikami – np. sprzedaż lodówek wartościowo skoczyła aż 8,5 proc., ale pralek już tylko o 3 proc.

Zastrzyk gotówki

– Sprzedaż urządzeń gospodarstwa domowego wzrasta i jest to trend, którego można było się spodziewać. Jednym z powodów jest starzenie i zużywanie się sprzętu. Ponadto konsumenci dostrzegają potrzebę zakupu urządzeń, które będą bardziej zaawansowane i dostosowane do obecnie panujących trendów – mówi Bartosz Jeziorański, dyrektor generalny marki Haier.

Czy na tak wysoki wzrost sprzedaży AGD mógł mieć wpływ rządowy program 500+? Zakłada on, że do rodzin wychowujących dzieci trafi w tym roku 17 mld zł, które w części zostaną wydane choćby na sprzęt AGD.

– Sezon zakupu lodówek w Polsce to zazwyczaj miesiące letnie. Skoro tak wysoki wzrost wystąpił wcześniej, to efekt 500+ jest nie do podważenia. Lodówka to sprzęt pierwszej kategorii, dlatego rodziny z zastrzykiem gotówki od razu ruszyły do sklepów – mówi członek zarządu jednego z detalistów.

– Dzięki gotówce od państwa klienci z mniej zasobnym portfelem mają możliwość zakupy sprzętu, który do tej pory traktowali jako niepotrzebny wydatek. Wzrost sprzedaży urządzeń AGD to oczywiście ogromna szansa, którą należy wykorzystać – dodaje Bartosz Jeziorański.

Inni producenci również zauważają wysoki wzrost sprzedaży, choć trudno jednoznacznie przesądzać, czy taka dynamika jest w stanie się utrzymać w kolejnych miesiącach. – Pieniądze pojawiły się nagle i mogą równie nagle zniknąć – mówi jeden z producentów.

Ostrożna przyszłość

Na razie w branży przeważa ostrożny optymizm. – Cały rynek AGD w pierwszym półroczu 2016 zanotował wyraźne ożywienie. Możemy z całą pewnością powiedzieć, że ten rok branża zakończy pozytywnym wynikiem sprzedaży – mówi Rafał Rudziński, członek zarządu i dyrektor handlowy BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego. Firma, która produkuje sprzęt pod markami Bosch, Siemens czy Zelmer, jest według nieoficjalnych danych zebranych przez „Rz" ponownie liderem sprzedaży AGD w Polsce, przynajmniej w ujęciu wartościowym.

Wiceliderem jest amerykański Whirlpool, w ramach którego działa też przejęta grupa Indesit. Na trzecie miejsce spadł z kolei Samsung, który w ostatnich kwartałach rósł zdecydowanie najszybciej, choć utrzymywał poziom cen sporo powyżej średniej rynkowej. Nie wiadomo, czy nowy układ na rynku się zachowa – firma wciąż rozbudowuje ofertę, teraz rozwija się mocno na rynku pralek, wcześniej zdobyła pozycję lidera w segmencie lodówek.

– Z naszych obserwacji wynika, że przyczyną wzrostów jest ogólna koniunktura, a także chęć wymiany urządzeń starszych na nowsze, bardziej zaawansowane technologicznie lub takie, które gwarantują np. dobrą klasę energetyczną – mówi Piotr Stelmachów, dyrektor sprzedaży produktów AGD w Samsung Electronics Polska. – Według naszych danych sprzedaż produktów AGD firmy Samsung odnotowała wzrost dzięki stale poszerzanej ofercie, w której znajdują się bardzo zaawansowane urządzenia AGD, a tych, tak jak wspomniałem, dziś poszukują polscy konsumenci – dodaje.

Polska jest największym producentem sprzętu AGD w Europie, ale choć nasz krajowy rynek wart jest już niemal 5 mld zł, to wciąż niewiele w porównaniu z całym europejskim rynkiem. Apetyty producentów nakierowane są głównie na większe rynki, jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania.

– Polska jest dla nas jednym z kluczowych krajów, przy czym około 80 proc. z wytwarzanych tu 7 milionów urządzeń rocznie trafia na eksport do państw europejskich – mówi Zygmunt Łopalewski, rzecznik Whirlpool na Europę Wschodnią.

I to właśnie sprzedaż zagraniczna będzie wciąż priorytetem dla największych producentów AGD w Polsce.

Podyskutuj z nami na Facebooku www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia Czy państwo powinno wspierać wydatki konsumpcyjne jak choćby sektor AGD?

Opinia

Adam Cich, dyr. generalny Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej

Wzrost sprzedaży sprzętu AGD w Polsce jest widoczny. Ale są inne kraje regionu, które się wyróżniają, między innymi Rumunia czy Węgry.

Jako region Europy Środkowo-Wschodniej mamy ciągle do nadrobienia dystans do wiodących państw Europy Zachodniej, na przykład poziom nasycenia gospodarstw domowych w kategorii zmywarek i suszarek jest u nas wciąż dużo niższy niż w tamtych krajach.

Widzimy jednak zdecydowane przyspieszenie wzrostu sprzedaży w ostatnich miesiącach, wspierane między innymi przez efekt programu 500+. Szacujemy, że wzrost za cały rok

Optymistyczny jak Polak

Pod względem optymizmu konsumentów w drugim kwartale 2016 r. Polacy znaleźli się w gronie europejskich liderów. Wskaźnik zadowolenia polskich konsumentów w tym okresie wzrósł o 5 pkt proc., do 87 proc. Pozytywniej na przyszłość zapatrują się tylko Czesi. W sumie poziom 85 proc. przekroczyło tylko kilka krajów. Z raportu firmy Nielsen wynika również, iż Polacy bardziej optymistycznie myślą o wszystkich badanych obszarach. – Lepsze postrzeganie możliwości na rynku pracy może być związane ze stale spadającym bezrobociem, natomiast pozytywna opinia o stanie obecnej i przyszłej sytuacji finansowej może wynikać z rosnących przychodów gospodarstw domowych – podaje Nielsen. Respondenci w ocenie swojej sytuacji finansowej, perspektyw na rynku pracy oraz skłonności do ponoszenia dodatkowych wydatków są bardziej optymistyczni od statystycznego Europejczyka.

Największe obawy Polaków to wciąż bezpieczeństwo zatrudnienia oraz zdrowie. Nielsen zauważa, że podobnie jak w poprzednim kwartale polscy respondenci planują oszczędzać głównie na rozrywce poza domem oraz ubraniach.

Polacy, po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, przeznaczają dodatkowe pieniądze na wakacje, ulepszenie domu oraz nowe ubrania. Najczęściej jednak wskazywali, że wolne środki odkładają – robi tak aż 30 proc. konsumentów. Spada odsetek Polaków, którzy nie posiadają dodatkowych pieniędzy.

Zarówno globalny, jak i europejski wskaźnik zadowolenia konsumentów jest wciąż relatywnie stabilny.

Prawie 6,9 proc. wzrostu sprzedaży AGD to wynik lepszy od nawet najbardziej optymistycznych prognoz branży z początku roku. Zakładano wtedy wzrost wartości rynku o ok. 2–3 proc. Wśród produktów AGD są takie, które mogły się pochwalić jeszcze wyższymi wynikami – np. sprzedaż lodówek wartościowo skoczyła aż 8,5 proc., ale pralek już tylko o 3 proc.

Zastrzyk gotówki

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale