Darmowe reklamówki mają zniknąć ze sklepów

Od 2019 r. będziemy płacić nawet złotówkę za foliową torbę. Teraz przeciętny Polak zużywa ich 510 rocznie.

Aktualizacja: 05.07.2017 08:30 Publikacja: 04.07.2017 19:58

Foto: Fotorzepa

We środę nowelizacją przepisów ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi zajmie się rząd. Znaczące zmniejszenie zużycia toreb foliowych to jeden z celów Unii Europejskiej. Zgodnie ze strategią Komisji Europejskiej w 2019 r. na jedną osobę ma przypadać średnio do 90 toreb rocznie, a do 2025 r. ta liczba ma spaść do 40.

Jak podaje Eurostat, obecnie statystyczny Europejczyk rocznie zużywa poniżej 200 foliowych toreb. Polak – ok. 460 jednorazowych, a razem z tymi wielokrotnego użytku aż 510. Pod tym względem należymy do niechlubnej europejskiej czołówki.

Śmiecisz? Płać!

Zgodnie z projektem ustawy od 2019 r. pojawią się obowiązkowe opłaty za torby przy kasach, a maksymalna stawka to 1 zł za sztukę.

– Cykl życia takiej torby jest niezwykle krótki i wynosi z reguły kilkanaście minut. Później staje się ona odpadem, który zanieczyszcza środowisko. Chcemy to zmienić – mówi Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska. – Wprowadzenie nawet niewielkiej opłaty za lekkie torby plastikowe może stanowić pewien impuls do zastanowienia się przy kasie, czy kupować foliówkę, czy może przyjść na zakupy z torbą wielokrotnego użytku – dodaje.

Dyskusja o odpłatności za reklamówki toczy się od wielu lat i wiele firm już wprowadziło opłaty. Za torby płacić już trzeba nie tylko w sklepach spożywczych, ale również odzieżowych, drogeriach czy księgarniach. Rozpiętość cen to zazwyczaj od kilku do kilkudziesięciu groszy.

Opłaty zrobiły swoje, wszędzie gdzie były wprowadzane. W USA w kilku miastach, jak San Francisco czy Nowy Jork, obowiązuje wręcz zakaz korzystania w sklepach z najcieńszych opakowań, w Europie torby jednorazowego użytku w zasadzie zniknęły z państw skandynawskich. W Danii czy Szwecji stosowane są już tylko torby wielokrotnego użycia.

W Polsce podejście również się zmienia, z dużych sieci handlowych już tylko Auchan stosuje darmowe wydawanie toreb foliowych. – Dla klientów jest to jeden z argumentów na rzecz robienia zakupów w naszych sklepach, dlatego na razie nie mamy w planach zmieniania tego stanu – mówi Dorota Patejko, rzecznik Auchan Polska. – Gdy wejdzie w życie ustawa nakładająca obowiązek opłat za torby, to oczywiście się do niej zastosujemy – dodaje.

Inne firmy stopniowo starają się zużycie toreb zmniejszać. Tesco opłaty w stacjonarnych placówkach wprowadziło w 2012 r., a w tym roku również w przypadku dostaw ze sklepu internetowego. – Klienci przyzwyczaili się do tego rozwiązania i korzystają z własnych toreb wielokrotnego użytku lub kupują jednorazowe torby foliowe – podaje Tesco Polska.

– Z naszych wewnętrznych obliczeń zestawiających liczbę toreb sprzedanych w 2016 r. z szacowaną liczbą toreb, jakie moglibyśmy w tym czasie rozdać, wynika, iż po wprowadzeniu płatności za torby ich zużycie zmniejszyło się kilkakrotnie – informuje biuro prasowe Jeronimo Martins Polska, właściciel sklepów Biedronka. Sieć opłaty za torby foliowe wprowadziła już w 2008 r.

Towar zakazany

Taki scenariusz sprawdza się, co widać na przykładzie Irlandii. Kraj w 2002 r. wprowadził obowiązkowe opłaty za torby foliowe, co według danych Komisji Europejskiej spowodowało spadek ich zużycia o 90 proc. Maksymalna opłata wynosi 0,22 euro, choć większość sklepów stosuje niższe poziomy.

Hiszpania z kolei planuje, aby tak jak w Skandynawii cienkie foliówki w zasadzie zniknęły z rynku. Obecnie obowiązują jeszcze opłaty, ale za kilka lat nawet sprzedaż takich toreb ma być zakazana.

– W Polsce świadomość ekologiczna jest na znacznie niższym poziomie, dlatego dojście do takiego etapu rozwoju społecznego zajmie nam chyba dekady – mówi „Rzeczpospolitej" szef jednej z dużych sieci handlowych. Twierdzi, że sklepy muszą mieć w ofercie torby foliowe. – Inaczej część klientów będzie robić zakupy w innych sieciach, na co nie możemy sobie pozwolić – dodaje.

Opinia

Agnieszka Górnicka, prezes Inquiry Market Research

Konsumenci nie lubią płacić za dodatkowe rzeczy, a zwłaszcza te, które dotychczas mieli za darmo. W Polsce to zjawisko jest szczególnie widoczne. Dodatkowo statystyczny konsument robi u nas zakupy bardzo często. Z tych powodów dla pewnej grupy klientów takie opłaty mogą być problemem.

Niemniej nie ma się co oszukiwać, taka zmiana jest konieczna, ponieważ foliowych opakowań w Polsce zużywa się zdecydowanie zbyt dużo. Jeśli ktoś ma problem z płatnymi torbami, może korzystać z tych wielokrotnego użytku. Dodatkowo sieci mogą wykorzystać moment wprowadzenia opłat na sprytne akcje marketingowe, budujące lojalność klientów, którzy za symboliczne kwoty będą mogli takie opakowania nabyć.

We środę nowelizacją przepisów ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi zajmie się rząd. Znaczące zmniejszenie zużycia toreb foliowych to jeden z celów Unii Europejskiej. Zgodnie ze strategią Komisji Europejskiej w 2019 r. na jedną osobę ma przypadać średnio do 90 toreb rocznie, a do 2025 r. ta liczba ma spaść do 40.

Jak podaje Eurostat, obecnie statystyczny Europejczyk rocznie zużywa poniżej 200 foliowych toreb. Polak – ok. 460 jednorazowych, a razem z tymi wielokrotnego użytku aż 510. Pod tym względem należymy do niechlubnej europejskiej czołówki.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kończy się czas wielkich promocji w sklepach. Specjalne oferty w innych kanałach
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu