Jak podaje firma aukcyjna, obecnie za jej pośrednictwem sprzedaż prowadzi ponad 100 tys. przedsiębiorców. Allegro odpowiada za ponad 30 proc. rynku, ale oznacza to, iż faktyczna liczba sprzedawców online może być liczona w setkach tysięcy. – Same marketplace'y teraz mają mocną pozycję, ale dla sprzedaży w e-sklepie to wciąż tylko jedna z możliwości. Ruch musi być zdywersyfikowany, a jego solidną podstawą są wyszukiwarki – mówi Łukasz Kozłowski, specjalista ds. rozwoju klientów, platformy Shoper.
– 2017 r. zamknęliśmy z liczbą prawie 200 tys. nowych sprzedawców na naszych europejskich serwisach. W Polsce tylko w 2017 r. liczba profesjonalnych sprzedawców wzrosła o 20 proc., a dziesięciu największych tylko w pierwszym roku swojej działalności wygenerowało obroty w wysokości 1 mln euro – mówi Małgorzata Gliszczyńska, dyrektor zarządzająca eBay na Polskę i Europę Centralną.
Nowi rywale
– Marketplace, niezależnie od branży, daje swoim dostawcom korzyści w postaci szerokiego dostępu do klientów, początkowo niższych kosztów konwersji niż w alternatywnych źródłach reklamy w internecie, wspiera w promocji i sprzedaży – mówi Szymon Wierciński, ekspert w zakresie strategii e-biznesu, Akademii Leona Koźmińskiego. – Problemem, z jakim większość sklepów uzależnionych od pośrednika będzie musiała się zmierzyć w przyszłości, jest świadomość, że nie nauczyły się tego, jak pozyskiwać klientów, jak budować własną rozpoznawalność i utrzymywać relacje z klientami.
Rozwój platform postępuje coraz szybciej, oprócz Amazona, eBaya czy Allegro taką ofertę wprowadza też Empik, Carrefour czy Merlin. Platformy typu marketplace wychodzą naprzeciw oczekiwaniom konsumentów – wiele produktów w jednym miejscu, konkurencyjne ceny, serwis obsługi klienta czy warunki dostawy. Z drugiej strony złożenie zamówienia w jednym miejscu, ale u różnych sprzedawców różnych produktów, oznacza otrzymanie szeregu przesyłek, co nie wszystkim odpowiada choćby przez dodatkowe koszty.
Empik podaje, że w ciągu roku funkcjonowania jego platforma przyciągnęła 250 partnerów, a do końca roku ich liczba ma sięgnąć 500. Do końca roku oferta zostanie rozbudowana do 750 tys. produktów, a do połowy 2019 roku urośnie do 1 mln produktów. Swoją platformę od jesieni 2017 r. rozwija też Carrefour, także o kategorie odległe od podstawowej działalności firmy. – Obejmuje już ponad 200 sprzedających, którzy oferują około 250 tys. produktów w ośmiu kategoriach. Najpopularniejsze to dom i ogród, dziecko, sport i zdrowie oraz elektronika – wyjaśnia biuro prasowe firmy. W ubiegłym miesiącu francuski podmiot uruchomił również nową kategorię kultura i rozrywka. Na koniec 2018 r. Carrefour planuje zaoferować swoim klientom ponad 500 tys. produktów pochodzących od ponad 500 sprzedających.
– Wśród naszych zewnętrznych partnerów działa obecnie kilka firm międzynarodowych, ale większość to polscy przedsiębiorcy. Dla wielu z nich nasza platforma jest atrakcyjnym miejscem sprzedaży, ponieważ pozwala dotrzeć nie tylko do szerokiej rzeszy konsumentów z polskiego rynku, ale także sprzedawać na zagranicznych serwisach Carrefour Marketplace, m.in. we Francji, Hiszpanii, a od maja br. także w Rumunii – wyjaśnia firma.