#RZECZoBIZNESIE: Mateusz Zubkowicz: Dobrze zarabiający mężczyźni robili zakupy w niedziele

Branże skierowane do tej grupy będą musiały sobie zrekompensować utraconą sprzedaż – mówi Mateusz Zubkowicz, analityk IQS, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 20.03.2018 12:27 Publikacja: 20.03.2018 12:18

#RZECZoBIZNESIE: Mateusz Zubkowicz: Dobrze zarabiający mężczyźni robili zakupy w niedziele

Foto: tv.rp.pl

Gość przyznał, że zakupy niedzielne mają inny charakter niż zakupy w pozostałe dni tygodnia. - Były to zakupy bardziej dla przyjemności i bardziej rodzinne - mówił Zubkowicz.

Po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę zakupy spożywcze będą musiały być zrealizowane, więc przeniosą się na inne dni. Jednak duża część branż niespożywczych może mieć problem - dodał.

Gość podał, że w niedzielę znacznie wzrasta udział mężczyzn w zakupach. - Co więcej, są to dobrze zarabiający mężczyźni. Branże skierowane do tej grupy będą musiały sobie zrekompensować utraconą sprzedaż – tłumaczył.

Zubkowicz zaznaczył, że dwie niedziele bez handlu to jeszcze za mało, żeby mówić o długofalowym wpływie. - W III kw. będzie można powiedzieć, czy zmienił się krajobraz handlu i czy ludzie zmienili swoje przyzwyczajenia. Dobrą próbką tego, jak docelowo handel ma wyglądać będzie kwiecień z jedną handlową niedzielą – mówił.

Centra handlowe a zakaz handlu

Zubkowicz tłumaczył, że centra to nie tylko sklepy, ale też gastronomia i rozrywka. - Centra robią wszystko, co w ich mocy, żeby zniwelować wpływ zakazu na obroty. Jednak jeżeli mówimy o gastronomii i rozrywce, to ona w większości była przy okazji zakupów. To, że w niedzielę pojawi się mniej osób, znacząco wpłynie na obroty tych punktów usługowych – ocenił gość.

- Często niedziele odpowiadały za 30 proc. ich tygodniowego obrotu – dodał.

Przyznał, że centra, które mają chociażby kino czy inną ofertę rozrywkową, w większym stopniu są w stanie sobie to zniwelować.

- Wszyscy zastanawiają się, czy wzrośnie ruch w muzeach, czy ludzie pójdą do teatru. Wcześniej też mogli to robić. Zmiana nawyków i zachowań jest rozłożona w czasie i może nastąpić. Nie spodziewam się jednak, że nagle wszyscy zaczną chodzić do restauracji, jeżeli tego do tej pory nie robili, czy muzeów itd. Handel w niedzielę nie był przeszkodą w robieniu czegoś innego – tłumaczył.

Gość przyznał, że zakupy niedzielne mają inny charakter niż zakupy w pozostałe dni tygodnia. - Były to zakupy bardziej dla przyjemności i bardziej rodzinne - mówił Zubkowicz.

Po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę zakupy spożywcze będą musiały być zrealizowane, więc przeniosą się na inne dni. Jednak duża część branż niespożywczych może mieć problem - dodał.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy