Lada chwila gminy będą mogły kazać całodobowym sklepom z alkoholem zamknąć się o godz. 22. Niektóre miasta, jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", tylko czekają na wejście w życie znowelizowanej ustawy o wychowaniu w trzeźwości, którą prezydent Andrzej Duda podpisał 30 stycznia. Tymczasem ok. 60 proc. zarówno piwa, jak i mocnych alkoholi sprzedawanych jest w małych sklepach, z których wiele działa do godz. 23 lub całodobowo. Branża spirytusowa twierdzi, że nowe prawo jest konfliktogenne, a wszelkie ingerencje w swobodną sprzedaż wspierają szarą strefę produkcji alkoholu.