Projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele został już tak zmieniony w stosunku do obywatelskiego projektu, że zupełnie nie przypomina pierwowzoru. Teraz senackie komisje postanowiły znów namieszać.

Pierwszą zmianą jest zlikwidowanie furtki pozwalającej sklepom dużych sieci na normalne funkcjonowanie, jeśli działają na dworcach – kolejowych czy autobusowych oraz lotniskach. Choć działać miały wszystkie, senatorowie wprowadzili warunek, że dopuszczalne będzie to tylko dla sklepów z powierzchnią sprzedaży do 80 mkw.

Uściślono także wyjątek dla cukierni, lodziarni czy piekarni, które także w niedziele mogą pracować. Takie placówki będą mogły być otwarte, o ile jest to ich dominująca działalność. Prawdopodobnie chodziło o uściślenie czy sklep prowadzący wypiek pieczywa na miejscu (jak Lidl czy Biedronka) będzie mógł wówczas z wyłączenia skorzystać. Teraz wiadomo, że nie.

Najpoważniejsza zmiana dotyczy stacji benzynowych. Pierwotnie miały działać tylko najmniejsze, ostatecznie warunek ten usunięto, m.in. pod naciskiem PKN Orlen. Teraz senatorowie w komisji postanowili, że w niedziele działać będą mogły tylko te stacje, których powierzchnia sprzedaży towarów pozapaliwowych nie przekracza 80 mkw.

Nie wiadomo, czy Senat na ogólnym posiedzeniu te zmiany utrzyma. Głosowanie planowane jest jeszcze dzisiaj.