#RZECZoBIZNESIE: Katarzyna Binert: W internecie kupujemy z wygody

Internauci nie muszą jechać do sklepu, tylko kilkoma kliknięciami zakupić dane produkty. Dużo osób motywuje to, że im ktoś te produkty wnosi na piętro – mówi Katarzyna Binert, ekspert firmy Gemius, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 04.10.2017 13:32 Publikacja: 04.10.2017 11:55

#RZECZoBIZNESIE: Katarzyna Binert: W internecie kupujemy z wygody

Foto: Rzeczpospolita

W tym roku liczba kupujących w internecie wzrosła do 54 proc. z poziomu 48 proc. w ubiegłym roku. - Jest to bardzo duży wzrost – oceniła Binert.

- Obserwujemy wzrost nie tylko na rynku polskiego e-commerce, ale również w handlu transgranicznym. W tym roku 16 proc. osób kupuje za granicą – dodała.

Raport „E-commerce w Polsce” pokazuje, że ludzie, którzy skończyli 18 lat, z internetem związani są od urodzenia.

- Oni zachowują się w tym środowisku bardzo naturalnie. Kupują, porównują, nie mają żadnych skrupułów, do tego stopnia, że oglądają produkty stacjonarnie, a dokonują zakupu przez internet – tłumaczyła gość.

Przyznała, że atutem zakupów online dla internautów jest wygoda.

- Internauci nie muszą jechać do sklepu, tylko kilkoma kliknięciami zakupić dane produkty. Dużo osób motywuje to, że im ktoś te produkty wnosi na piętro – wyjaśniła.

Binert przyznała, że najczęściej internauci kupują w kategorii odzież, obuwie i dodatki. - Są to głównie kobiety. Mężczyźni częściej kupują produkty RTV AGD lub oprogramowanie komputerowe. W kategorii odzież, obuwie i dodatki wydaje się średnio ok. 82 zł miesięcznie – podała.

Zaznaczyła, że klienci bardzo zwracają uwagę na wiarygodność sklepów.

- Bardzo ważne dla kupujących są opinie w internecie. Sprawdzają też czy sklepy mają możliwość wysyłki za pobraniem. W ten sposób zabezpieczają się, jeśli coś pójdzie nie tak – tłumaczyła.

Użytkownicy lubią też kupować książki i multimedia.

- Kiedyś kupowaliśmy gry w formie fizycznej płyty, dzisiaj wystarczy, że dostaniemy kod na cyfrową wersję gry. Nie trzeba czekać na wysyłkę, bo kod dostajemy mailem – wyjaśniła.

Binert przyznała, że zamawiamy dużo artykułów spożywczych. - Najbardziej popularnym sklepem internetowym jest Tesco – mówiła.

Zaznaczyła, że w przypadku leków i materiałów budowlanych, internauci porównują ich koszt w sieci, a zakupów dokonują stacjonarnie.

- W przypadku perfum, wąchają je w perfumeriach, a potem szukają okazji cenowych w internecie – tłumaczyła.

Jako formę dostawy kupujący najczęściej wybierają kuriera. - Część młodych preferuje paczkomaty – zaznaczyła.

W tym roku liczba kupujących w internecie wzrosła do 54 proc. z poziomu 48 proc. w ubiegłym roku. - Jest to bardzo duży wzrost – oceniła Binert.

- Obserwujemy wzrost nie tylko na rynku polskiego e-commerce, ale również w handlu transgranicznym. W tym roku 16 proc. osób kupuje za granicą – dodała.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kończy się czas wielkich promocji w sklepach. Specjalne oferty w innych kanałach
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu