– Milenialsi nie oczekują tradycyjnej oferty gastronomicznej typu McDonald’s czy KFC. Oczekują formatów kawiarnianych w stylu bistro, tych ze zdrową żywnością czy z dobrą kawą, ale w ciekawym miejscu, gdzie można też posiedzieć, spotkać się ze znajomymi - mówiła Aleksandra Stefaniak, Business Partner w U. Marketing Agency na prelekcji „Szczypta rozrywki, garść mody, kawał high-techu i jeszcze trochę architektury. Przepis na idealne centrum handlowe” podczas 4 Design Days. - To pokolenie chce wychodzić z domu, aby się socjalizować – dodała.

Stefaniak uważa, że trudnym zadaniem może być przyciągnąć do centrum handlowego niesieciowe formaty, które mogą mieć problemy z udźwignięciem czynszu.

Udanym przykładem centrum handlowego, które przyciąga milenialsów jest Hala Koszyki w Warszawie, działająca od jesieni 2016 roku.

– Podjęliśmy się dużego ryzyka, bowiem nie planowaliśmy tam kolejnego McDonaldsa, a postawiliśmy na ofertę niszową. Trudnym zadaniem było znaleźć odpowiednią ofertę i restauratora, którego stać, aby zainwestować w lokal. Jednak miejsce okazało się strzałem w dziesiątkę. Nasza nieoczywista oferta przyciągnęła tłumy, odwiedziło nas już milion klientów – mówi Edyta Bobek, Leasing Director, Griffin Real Estate.