Izrael. Kraj pomidorów koktajlowych, Celerona i samochodów z autopilotem

W niepozornej części Tel Awiwu, nad starą pachnącą klejem stolarnią, rodzą się autonomiczne drony i dźwigi. W Izraelu powstaje tysiąc startupów rocznie. Niewiele mniej upada. Ale najlepsze warte są miliardy dolarów.

Aktualizacja: 18.12.2017 04:59 Publikacja: 17.12.2017 20:00

Tel Awiw, stolica startupów. Zaczynają w skromnych warunkach. Wieżowce to domena korporacji.

Tel Awiw, stolica startupów. Zaczynają w skromnych warunkach. Wieżowce to domena korporacji.

Foto: Rzeczpospolita, Krzysztof Adam Kowalczyk Krzysztof Adam Kowalczyk

Południowy Tel Awiw jest jak warszawska Praga. Nieco zaniedbany, ale z niższą zabudową i w jasnych barwach. Tak jak z Pragi widać w oddali las wieżowców wyrastających w biznesowym centrum. Wysiadamy z mikrobusu przy niepozornym warsztacie stolarskim. Przez szparę w drzwiach widać niedokończone krzesła i maszyny pokryte grubą warstwą drzewnego pyłu. Właśnie tu na kolejnych piętrach, w siedzibie SOSA – liczącej trzy lata sieci technologicznych hubów – trwa intelektualny ferment, który przerwie sen szefa niejednej korporacji.

Pozostało 89% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje