Szefowa MFW sądzona we Francji

Dyrektor generalna MFW, Christine Lagarde stanie 12 grudnia przed sądem za rzekome zaniedbania w sprawie arbitrażu na sumę 403 mln euro na korzyść biznesmena Bernarda Tapie, gdy była ministrem gospodarki i finansów w latach 2007-11.

Publikacja: 10.12.2016 08:53

Szefowa MFW sądzona we Francji

Foto: Bloomberg

To nadzwyczajny proces — pity w historii Trybunału Republiki (CJR) utworzonego w 1993 r. do sądzenia byłych ministrów, złożonego z trzech sędziów Sądu Kasacyjnego i po sześciu deputowanych obu izb parlamentu — przed którym będą zeznawać znamienici przedstawiciele francuskiej administracji finansowej. Potrwa do 20 grudnia.

Christine Lagarde, grozi do roku pozbawienia wolności i grzana 15 tys. euro. Jej obrońca Patrick Maisonneuve oświadczył, że „‚jest zdeterminowana bronić się".

Ch. Lagarde postawiono zarzut zaniedbania wobec środków publicznych niewłaściwie użytych na skutek niezgodnego z przepisami zatwierdzenia pozasądowego arbitrażu w sporze skarbu państwa z Bernardem Tapie, sympatyka Nicolasa Sarkozy.

Komisja śledcza Trybunału zarzuca jej „decyzję wszczęcia źle przynitowanego arbitrażu, źle zabezpieczonego przepisami i bezpodstawnego, wbrew powtarzanej opinii" Agencji Udziałów Skarbu Państwa (APE). Wytyka jej również, że w sposób pospieszny zrezygnowała z odwołania się od polubownego wyroku, który przyznał w 2008 r. Bernardowi Tapie 403 mln euro jako saldo jego sporu z bankiem Crédit Lyonnais w sprawie odsprzedaży Adidasa.

„Postępowanie pani Lagarde nie wywodzi się tylko z lekkomyślności i pośpiechu godnych krytyki, ale takie z połączenia błędów, które przez swą naturę, liczbę i wagę wykraczają poza zwykle zaniedbanie"- uznała komisja

Sprawa ciągnie się od 1993 r., gdy biznesmen sprzedał swój udział w Adidasie bankowi Crédit Lyonnais, a bank wkrótce potem odsprzedał ten udział za znacznie wyższą cenę. Tapie zarzucił bankowi okradzenie go i wystąpił do sądu przeciwko skarbowi państwa o wyrównanie straty. Ch. Lagarde jako minister finansów zgodziła się, zgodnie z przepisami, na wypłatę 403 mln euro tłumacząc, że takie rozwiązanie będzie mniej kosztowne dla państwa.

Dla mecenasa P. Maisonneuve, ten proces świadczy o chęci kontrolowania a posteriori decyzji politycznej. -Jesli iść takim tokiem wymiaru sprawiedliwości, to można ścigać b. ministra spraw wewnętrznych, obecni premiera Bernarda Cazeneuve za zaniedbania, które doprowadziły do zamachu" w Nicei 14 lipca — oburza się.

Skomplikowana procedura

W ciągu 7 dni sesji 15 sędziów rozpatrzy wszystkie notatki i instrukcje otrzymane i sporządzone przez panią minister i jej gabinet, zwłaszcza notatki APE przciwko arbitrażowi. Ch. Lagarde podkreśla, że słuchała zaleceń Agencji co do trybu uruchomienia arbitrażu, a wcześniej przed sądem przyznała, że odkryła te notatki po fakcie. – Sprawą zajmował się (b. dyrektor jej gabinetu) Stéphane Richard, który nie mówił o pewnych sprawach — potwierdził mec. Maisonneuve. Jego zdaniem, ministrowie nie mogą czytać wszystkich notatek, to rola ich gabinetu filtrować i przedstawiać syntezę — dodał.

Obrona powołała 4 świadków w tym 2 b. członków gabinetu pani minister, prokuratura ośmiu. St. Richard, obecnie prezes Orange, ścigany odrębnie za oszustwo i zawłaszczenie środków publicznych w związku z tym arbitrażem, przedstawi własną wersję wydarzeń. Podejrzewany o ukrycie przed panią minister zasadniczych elementów sprawy, czemu zaprzecza, został powołany na świadka oskarżenia.

Pierwszego dnia procesu obrona wystąpi o zawieszenie go do czasu zakończenia śledztwa w postępowaniu karnym tej sprawy dotyczącej 6 niższych przedstawicieli administracji, którym postawiono zarzuty.

Pani Lagarde ma stanąć przed Trybunałem Republiki za „zaniedbania prowadzące do sprzeniewierzenia funduszy publicznych na rzecz osoby trzeciej, ale nie wykazano nawet samego sprzeniewierzenia funduszy publicznych — twierdzi jej obrońca. Trybunał powinien również zająć się tą kwestią.

MFW oświadczył tymczasem, że jego zarząd jest nadal informowany o sprawie czekającej Ch. Lagarde i zachowuje zaufanie do jej zdolności kierowania tą organizacją. Robi to regularnie od 5 lat. Pani Lagarde wzięła urlop na 10 dni.

To nadzwyczajny proces — pity w historii Trybunału Republiki (CJR) utworzonego w 1993 r. do sądzenia byłych ministrów, złożonego z trzech sędziów Sądu Kasacyjnego i po sześciu deputowanych obu izb parlamentu — przed którym będą zeznawać znamienici przedstawiciele francuskiej administracji finansowej. Potrwa do 20 grudnia.

Christine Lagarde, grozi do roku pozbawienia wolności i grzana 15 tys. euro. Jej obrońca Patrick Maisonneuve oświadczył, że „‚jest zdeterminowana bronić się".

Pozostało 88% artykułu
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody