Tanie surowce energetyczne, spadek konsumpcji krajowej będący następstwem kryzysu, słaby rubel i system bankowy utrudniający kredytowanie zwiększają straty rosyjskich przedsiębiorstw. Dane statystyczne Rosstat za siedem miesięcy pokazują, że na minusie jest 30,4 proc. firm. To wynik lepszy o 0,8 pkt proc. niż rok temu.
Zysk na łączną kwotę 6,97 bln rubli (110 mld dol.) wykazało 35,6 tys. firm, a stratę szacowaną w sumie na 956 mld rubli (15 mld dol.) miało 15,6 tys. Najwięcej przedsiębiorstw na minusie jest wśród producentów i dostawców prądu, ciepła, wody i gazu – 49,2 proc. (rok temu było to 52,5 proc.).
Firmy wydobywające metale też mają pod górkę. Stratnych jest 34,2 proc. z nich (rok temu było to 40,7 proc.). Także firmy wydobywcze mają problem – 28,6 proc. z nich jest na minusie. Rok temu było to 36 proc., ale ich sytuację poprawił wzrost ceny ropy.
Praktycznie bez zmian jest w przetwórstwie (28,5 proc. z nich ma straty). Agencje nieruchomości oraz spółki komunalne też odczuwają skutki wewnętrznego kryzysu. Sprawił on, że Rosjanie zarabiają mniej i są coraz bardziej zadłużeni. Firmy z branży tracą – 33,4 proc. z nich wykazuje straty. Najmniej strat ponoszą zakłady leśne i przetwórstwa drzewnego oraz rybnego. Tu odsetek sięga 17,1 proc. i 20,3 proc.
Wpływ na sytuację rosyjskich firm mają też zachodnie sankcje. Od 1 września obowiązuje nowy, rozszerzony spis rosyjskich firm objętych restrykcjami w USA. Trafiło tam 11 nowych podmiotów. Wszystkie są z branży elektronicznej, a większość ma powiązania z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym.