Państwowy koncern paliwowy PdVSA przestaje handlować ropą za dolary. Firma zwróciła się do swoich klientów o zakładanie rachunków w euro, dowiedział się The Wall Street Journal.

Biały Dom w końcu sierpnia wprowadził nowe sankcje wobec reżimu prezydenta Maduro. Ten pomimo społecznych protestów kurczowo trzyma się stołka a swoją niekompetencją doprowadził kraj do głębokiego kryzysu gospodarczego.

Amerykanie ograniczają teraz transakcje wenezuelskimi papierami wartościowymi i handel wenezuelskimi długami a także utrudniają zawieranie kontraktów wenezuelskim firmom państwowym.

A Wenezuela ma największa zasoby ropy na świeci (17 proc. globalnych wg BP) i ropa stanowi główny produkt eksportowy kraju. Po usunięciu z rynku inwestorów amerykańskich, Caracas jest na łasce Rosji, która jako jedyna nie wycofała swoich koncernów z Wenezueli. Rosneft w zamian za pomoc w spłacie długów PdVSA przejęła już część wenezuelskich złóż oraz innych aktywów, np. rafinerii.

Według analityków Międzynarodowego Funduszu Walutowego gospodarczy kryzys doprowadzi w Wenezueli do 720 proc. inflacji na koniec tego roku i 2068 proc. w 2018 r. To najwyższa inflacja na świecie. MFW prognozował też w tym roku zmniejszenie się o 7,4 proc. PKB Wenezueli. Teraz eksperci spodziewają się, że spadek będzie dwucyfrowy.