Święte krowy znów mają większy apetyt

Nowe zadania do wykonania, konieczność zatrudnienia dodatkowych pracowników oraz poprawa warunków ich pracy – tak zwykle wzrost swoich wydatków tłumaczą tzw. budżetowe święte krowy.

Aktualizacja: 30.08.2016 08:54 Publikacja: 29.08.2016 20:13

Święte krowy znów mają większy apetyt

Foto: Fotorzepa/Dominik Pisarek

Mianem świętych określa się kilkanaście instytucji państwowych, które same określają swoje plany finansowe. Nie może się do nich wtrącać ani minister finansów, ani rząd, jedynie posłowie mają prawo je korygować. I zwykle bywa tak, że instytucje te oczekują, że ich budżety będą rosły w tempie szybszym niż cała kasa państwa.

Tak jest i w tym roku. W sumie oszacowały one swoje potrzeby na przyszły rok na 2,6 mld zł, czyli o 8,8 proc. więcej niż plan na 2016 r.; dla porównania – wydatki całego budżetu państwa mają wzrosnąć o 4 proc.

– Krajowa Rada Sądownictwa jest chyba jedynym organem konstytucyjnym, który nie ma własnej siedziby – podkreśla sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa. KRS ocenia, że jej budżet w 2017 r. powinien wynosić ok. 52,2 mln zł, czyli o prawie 300 proc. więcej niż w tym roku. Sędzia Żurek wyjaśnia, że obecnie Rada wynajmuje pomieszczenia po cenach komercyjnych. Budowa lub zakup na własność nowej siedziby, o powierzchni ok. 4–7 tys. mkw., być może byłaby sporym jednorazowym wydatkiem, ale w dłuższym okresie przyniosłaby oszczędności.

Także Rzecznik Praw Obywatelskich wzrost swojego budżetu – o ok. 15 proc. – wyjaśnia m.in. niezbędnymi inwestycjami w swoją nieruchomość. Podczas ostatnich kontroli okazało się, że zabytkowy budynek przy ul. Długiej jest w bardzo złym stanie technicznym i wymaga wielu remontów i inwestycji. – Na tego typu prace zaplanowaliśmy 3,1 mln zł – wylicza Anna Kabulska z zespołu prasowego RPO. To m.in. wymiana części okien, wykonanie nowej instalacji elektrycznej i oświetleniowej, przebudowa budynku pod instalację windy, jej zakup. Rzecznik Praw Obywatelskich planuje także wzrost płac swoich pracowników o 5 proc., bo podwyżek nie było od wielu lat.

– Konieczne jest zwiększenie wydatków rzeczowych oraz wynagrodzeń z pochodnymi o kwotę 9,3 mln zł w związku z planowanym zwiększeniem zatrudnienia o 62 etaty – informuje z kolei Katarzyna Twardowska, rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Więcej urzędników potrzeba do prowadzenia postępowań w sprawie o umarzanie lub rozłożenie na raty zaległości w opłatach abonamentowych. W połowie tego roku do rozpatrzenia pozostało ponad 245 tys. wniosków (za lata 2011–2015). KRRiT chce więc zwiększenia swojego budżetu o 30 proc.

Sporego wzrostu oczekuje też m.in. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych – aż o 28 proc. (ze względu na nowe zadania), czy IPN – o 16,6 proc. Co ciekawe, wiele z tych instytucji podkreśla, że starają się o większy budżet w przyszłym roku, bo ich potrzeby są co roku obcinane. Przykładowo Senat potrzebuje 75 mln zł na opiekę nad działalnością Polonii, a na 2016 r. roku dostał ok. 60 mln zł.

Sejmowa dyskusja nad budżetami świętych krów może być w tym roku szczególnie ciekawa. Z dotychczasowych wypowiedzi posłów PiS wynika bowiem, że nie darzy ono szczególną sympatią takich instytucji jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa czy RPO. I posłowie prawdopodobnie będę chcieli je finansowo ograniczyć. – Myślę, że w tych kwestiach dyskusja rzeczywiście będzie bardzo gorąca – komentuje poseł Jan Szewczak, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych z PiS.

Opinia

Krystyna Skowrońska, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Finansów Publicznych

W odniesieniu do instytucji, które same sobie ustalają budżet, czeka nas w Sejmie poważna dyskusja. Zawsze, czy to opozycja czy koalicja, pytamy o oszczędności, jakie mogą poczynić te instytucje. Oczekujemy, że rzetelnie określą poziom swoich potrzeb. Oczywiście do tych dyskusji każdorazowo wkrada się polityka, co w tym roku może być szczególnie widoczne. Ostatnio takim „kozłem ofiarnym" była Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, teraz niewątpliwie stanie się nim Krajowa Rada Sądownictwa.

Gospodarka
Raport PIE. Co nam dało członkostwo w UE? Gdzie mamy największe zaległości?
Gospodarka
Zagraniczne firmy zaczęły nieco lepiej oceniać Polskę. Stanęliśmy na podium
Materiał Płatny
LIST OTWARTY
Gospodarka
Polityka nadal rządzi w państwowych spółkach
Gospodarka
Kadrowa rewolucja wolniejsza niż za PiS, ale rekrutacja często pozorna