Strategiczny rządowy program rozwoju rosyjskiej Arktyki zakłada dofinansowanie z kasy publicznej kwotą 209 mld rubli (3,41 mld dol.) w ciągu trzech najbliższych lat. Jednak już w maju rząd zmniejszył kwotę czterokrotnie do 50 mld rubli. Teraz, jak dowiedziała się gazeta RBK, podczas wyjazdowego posiedzenia rady ministrów na Półwyspie Jamalskim zapadła decyzja o kolejnych cięciach w arktycznych wydatkach. Kreml dołoży do nich 17 razy mniej aniżeli zapisano w programie - 12 mld rubli.
Z tych pieniędzy 7 mld rubli zostanie przeznaczone na projekt i budowę dryfującej platformy „Biegun Północny". Platforma jest przeznaczona do badań polarnych, w tym ruchu losu i meteorologicznych. Do tej pory jak Rosjanie chcieli zrobić takie badania, to wysadzali na krę grupę badaczy, a ci dryfowali przez kilka miesięcy. Jednak globalne ocieplenie zwiększyło zagrożenie dla tego typu ekspedycji.
Jeszcze 3 mld rubli trafi na modernizację przystani rzecznej i doków remontowych na rzece Lenie w Jakucji. Lena jest najważniejszym szlakiem transportowym w tym najzimniejszym rejonie Rosji.
Około 1 mld rubli władze przeznaczą na „ochronę rosyjskiej Arktyki przed terroryzmem".
Największe i najdroższe projekty takie jak atomowy lodołamach „Lider" (koszt ok. 80 mld rubli) czy też statki badawcze i chroniące przyrodę na szelfie Rosji, wypadły z programu.