W poniedziałek na moskiewskim parkiecie nastąpiło załamanie. Gwałtownie taniały papiery spółek Olega Deripaski, Wiktora Wekselberga i Sulejmana Kerimowa – oligarchów bliskich Kremlowi, objętych w piątek wraz ze swoimi firmami nowymi sankcjami przez Stany Zjednoczone.
Celne uderzenie
Aluminiowy gigant Rusal (61 tys. pracowników w 13 krajach) Olega Deripaski stracił 47,5 proc. Koncern Norylski Nikiel, w którym pakiet blokujący (25 proc. plus akcja) ma Deripaska, potaniał o blisko 17 proc.
Wielka Brytania (regulator rynków finansowych) wstrzymała handel papierami GDR na giełdzie LSE innej spółki Deripaski En+ Group dla inwestorów z USA. Wartość firmy spadła na londyńskim parkiecie o 41 proc. Radę dyrektorów En+ opuściło dwóch cudzoziemców – Dominic Frazer i Zhao Guangming.
W połowie sesji w Moskwie blisko 20 proc. straciły akcje bardzo stabilnego dotąd Sbierbanku, a 17 proc. banku VTB – objętego sankcjami wraz ze swoim prezesem Andriejem Kostinem. Gazprom, którego prezes Aleksiej Miller oraz spółka Gazprom Burenie trafiły na listę, był wart mniej o 6,5 proc., podobnie Rosnieft; Łukoil stracił 7,5 proc. Główne indeksy rosyjskiego parkietu straciły – MOEX (handel w rublach) 8,6 proc., a RTS (handel w walutach) 11,42 proc.