Fico podkreślił, że uważa kwestie związane z innowacyjnością za sprawy "żywotnie ważne".
- Możemy się dzisiaj pochwalić, że region Grupy Wyszehradzkiej ma wysoki wzrost gospodarczy, że mamy porządek w finansach publicznych i gdybyśmy tacy nie byli to prawdopodobnie nie byłoby tego wzrostu gospodarczego w całej Unii Europejskiej - mówił.
- Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z tego, że potencjał i źródło tego wzrostu gospodarczego w naszych krajach leży gdzie indziej niż tam, gdzie byśmy sobie życzyli, nie opiera się na innowacjach i badaniach - przyznał Fico.
Premier Słowacji dodał, że jeśli państwa Grupy Wyszehradzkiej chcą zachować dynamikę wzrostu gospodarczego, to muszą zmienić jego strukturę.
- Musimy sprawić, że podstawowa część będzie się opierała na nauce, badaniach i innowacjach - stwierdził.
Ocenił, że w UE panuje niebezpieczny trend, zgodnie z którym nie można zatrzymać kraju, który chce rozwijać się szybciej od pozostałych.
- Uważajmy, żeby ktoś właśnie z tego powodu nas nie wykluczył i żebyśmy nie zostali krajami drugiej czy trzeciej kategorii - podkreślił.
Fico zaznaczył, że cieszyłby się, gdyby format Grupy Wyszehradzkiej został połączony z krajami, w których innowacje i badania są na najwyższym poziomie. Wśród tych państw wymienił Koreę Południową i Japonię.
Premier Słowacji pytany przez prowadzącego debatę o to, czy przyjęcie waluty euro pomaga w jakiś sposób Słowacji w "pogoni za wyższym poziomem rozwoju" odpowiedział, że szanuje tempo każdego kraju UE, jeśli chodzi o wprowadzenie euro.
- W imieniu Słowacji mogę oświadczyć, że wprowadzenie wspólnej waluty europejskiej 1 stycznia 2009 r. udało nam się i my widzimy o wiele więcej korzyści, które są związane z euro, niż tych niekorzyści - mówił.
Fico podkreślił, że na poziomie europejskim oferowane są państwom członkowskim "znakomite możliwości" do rozwoju innowacyjności, w tym jednolity rynek cyfrowy. Zdaniem premiera Słowacji zadaniem polityków jest to, żeby jednolity rynek cyfrowy stał się rzeczywistością.
Aby tak się stało - zdaniem Fico - należy ustalić zasady, jak będą funkcjonować dane, należy również modernizować administrację publiczną pod względem dostępu do informacji oraz podnieść umiejętności ludzi, jeśli chodzi o zdolność pracy z informacjami i danymi.
- Chcemy wspierać innowacje, ale nie pozwólmy, żeby ten świat nam uciekł w takim kierunku, że w krótkim czasie staniemy się ofiarami sytuacji, której nie będziemy mogli kontrolować - dodał.
Premier Słowacji podkreślił, że państwa Grupy Wyszehradzkiej od 1989 r. przeszły transformację, która w innych krajach trwała o wiele dłużej.
- Nasze spojrzenia na te tematy, które przynosi nam Europa, są o wiele bardziej pragmatyczne i racjonalne niż widzimy to w przypadku naszych kolegów w innych, starszych państwach członkowskich Unii - zauważył.