Angela Merkel przyjeżdża w piątek do Paryża z pierwszą zagraniczną wizytą po zaprzysiężeniu jej nowego rządu. Emmanuel Macron czekał na ten moment dziesięć miesięcy. Właściwie od wyboru na stanowisko prezydenta Francji ambitny polityk chciał reformy strefy euro. Ale najpierw musiał przeczekać kampanię wyborczą w Niemczech, a potem pół roku tworzenia rządu koalicyjnego.
Teoretycznie szanse na uzgodnienie wspólnej inicjatywy z Berlinem istnieją, bo ze stanowiska ministra finansów odszedł już kilka miesięcy temu Wolfgang Schäuble, który wymuszał na niemieckiej kanclerz bardzo ortodoksyjne podejście do polityki fiskalnej i nie zgadzał się na żadne federacyjne pomysły w strefie euro. Nowym ministrem został Olaf Scholz, socjaldemokrata, który zresztą też w piątek będzie w Paryżu na konsultacjach z Brunonem Le Maire, ministrem gospodarki i finansów Francji.