W piątek i sobotę w Szanghaju spotykają się szefowie banków centralnych i resortów finansów krajów grupy G20. Przed spotkaniem MFW opublikował raport o stanie światowej gospodarki. W 2014 r globalny realny PKB zwiększył się o 3,5 proc. rok do roku, a w 2015 wzrost wyniósł 3,4 proc. Autorzy raportu tłumaczą spadek dynamiki rosnącą niestabilnością finansową oraz spadkiem cen na aktywa.
Wzrost największych gospodarek spowalnia lub utrzymuje się na stałym poziomie. W wypadku Chin PKB w 2014 r zyskał 7,3 proc. a w minionym - 6,9 proc.; Gospodarka Indii utrzymała to samo tempo wzrostu - 7,3 proc., a Niemcy tracą: dwa lata temu PKB naszych sąsiadów zyskał 1,6 proc. a w 2015 r - 1,4 proc.; w wypadku Wielkiej Brytanii różnica jest jeszcze większa: 2,9 proc. i 2,2 proc., Korea Płd - z 3,3 proc. wzrostu PKB , do 2,7 proc. w 2015 r.
Najwięcej straciły dwa kraje grupy BRICS - największych rozwijających się gospodarek - Rosja i Brazylia. Tu gospodarki skurczyły się w ubiegłym roku o odpowiednio 3,7 proc. i 3,8 proc.
Optymistyczne jest, że lokomotywy światowego biznesu powoli się rozpędzają - gospodarka USA zyskała w 2014 r 2,4 proc. a rok później 2,5 proc.; Unia - 1,4 proc. i 1,9 proc., przy czym we wspólnocie poprawia się sytuacja w krajach G20, w które kryzys najmocniej uderzył. Włochy z recesji 2014 r gdy straciły 0,4 proc. PKB, osiągnęły wzrost 0,8 proc. a hiszpański produkt narodowy z 1,4 proc. wzrósł o 3,2 proc., co jest jednym z najlepszych (obok polskiego) wyników w Unii.
Z recesji wychodzi Japonia, która z zerowego wzrostu przeszła do 0,6 proc.; Turcja podkręciła tempo rozwoju z 2,9 proc. PKB do 3,8 proc. w minionym roku. W najbliższych dwóch latach (2016-2017) MFW prognozuje wzrost globalnej gospodarki o odpowiednio 3,4 proc. i 3,6 proc. Gospodarka USA zyska 2,2 proc. w każdym roku. Strefa euro po 1,7 proc.; G20 - po 2,1 proc. a cała Unia po 2 proc.