Dun & Bradstreet: rząd PiS psuje klimat inwestycyjny w Polsce

PiS szedł do wyborów m.in. z postulatem ułatwienia życia przedsiębiorcom. Przez pierwsze miesiące rządów pogorszył jednak warunki prowadzenia działalności gospodarczej.

Publikacja: 29.01.2016 15:53

Dun & Bradstreet: rząd PiS psuje klimat inwestycyjny w Polsce

Foto: Bloomberg

Tego zdania są w każdym razie analitycy amerykańskiej firmy Dun & Bradstreet, którzy właśnie obniżyli Polsce rating. W odróżnieniu od ocen wystawianych krajom przez agencje ratingowe w rodzaju Standard & Poor's, Moody's i Fitch, które wyrażają ryzyko niewypłacalności rządów, rating D&B jest miarą klimatu biznesowego i inwestycyjnego.

Podobnie, jak S&P, która w połowie stycznia po raz pierwszy w historii obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Polski z A- do BBB+ (ósmy stopień na 22-stopniowej skali), analitycy D&B uzasadnili swoją decyzję przede wszystkim zmianami instytucjonalnymi, które forsuje rząd PiS.

„Agresywna reorganizacja trybunału konstytucyjnego zagraża praworządności w Polsce" – napisali analitycy w uzasadnieniu obniżki ratingu Polski z DB3a do DB3b. Nowy rating jest 10. oceną na 28-stopniowej skali.

W ocenie D&B, która w Europie Środkowo-Wschodniej reprezentowana jest przez firmę analityczną Bisnode, takie same warunki prowadzenia działalności gospodarczej, jak w Polsce, panują obecnie m.in. w Czechach, Irlandii, na Litwie, Łotwie i w Arabii Saudyjskiej.

Taki rating, jak Polska przed obniżką, mają z kolei Chile, Izrael i Katar. Wszystkie oceny z grupy DB3 (tzn. a, b, c i d) oznaczają jednak „średnie ryzyko inwestycji i prowadzenia biznesu".

Analitycy D&B podkreślili, że poza przesłankami politycznymi na obniżenie ratingu Polski wpływ miały dwa czynniki ekonomiczne: starzenie się społeczeństwa oraz wysoki stopień uzależnienia naszej gospodarki od surowców energetycznych importowanych z Rosji oraz węgla. – Spadek liczby narodzin i emigracja ludności w wieku produkcyjnym może w dłuższej perspektywie zachwiać wzrostem gospodarczym Polski – napisali eksperci amerykańskiej firmy.

O tym, że pod rządami PiS przedsiębiorcy czują się niepewnie, świadczą też wyniki prowadzonych wśród nich badań ankietowych. Przy tym, obawy przedsiębiorców nie mają związku z koniunkturą, która pozostaje w Polsce dobra.

W styczniu wyraźnie spadł wskaźnik nastrojów przedsiębiorców obliczany przez Pracodawców RP. Wyniósł 107,8 pkt, w porównaniu do 115,1 pkt. w grudniu. To największy miesięczny spadek tego indeksu w jego dwuletniej historii. Jednocześnie wskaźnik optymizmu przedsiębiorców w odniesieniu do ich sytuacji w półrocznym horyzoncie obniżył się ze 102, 2 pkt do 97,4 pkt. Odczyt tego indeksu poniżej 100 pkt oznacza, że większość uczestniczących w badaniu podmiotów gospodarczych spodziewa się pogorszenia swojej sytuacji w ciągu nadchodzącego półrocza.

- Szczególnie złe nastroje panują w sektorze finansowym oraz wśród firm świadczących profesjonalne usługi na rzecz klientów biznesowych. Jest to wynik trudnej sytuacji na rynkach finansowych oraz rosnących obciążeń banków, ubezpieczycieli oraz innych instytucji, wynikających m.in. z nałożenia nowego podatku na tę grupę podmiotów – tłumaczyli kilka dni temu eksperci Pracodawców RP.

- Prognozy (przedstawicieli firm – red.) na I kwartał 2016 r. mają charakter mieszany: z jednej strony ankietowani oczekują wzrostu popytu, planują zwiększyć przy tym nadal zatrudnienie i płace, z drugiej strony zaś nie spodziewają się jednak poprawy sytuacji. Negatywny wpływ na nastroje badanych mogła mieć zwiększona niepewność co do przyszłych warunków gospodarowania, związana m.in. z zapowiadanymi przez rząd zmianami w polityce fiskalnej. Obawy te przełożyły się też na plany inwestycyjne – napisali z kolei w opublikowanym niedawno cyklicznym raporcie o kondycji sektora przedsiębiorstw ekonomiści z Narodowego Banku Polskiego.

Choć zapowiedziane przez rząd PiS nowe podatki – od aktywów banków oraz sprzedaży detalicznej – budzą niepewność wśród przedsiębiorców, nie miały jak dotąd wpływu na ryzyko niewypłacalności polskich spółek. W styczniu Coface, firma zajmująca się m.in. ubezpieczeniami należności, utrzymała ocenę wiarygodności płatniczej polskich firm na poziomie A3 (trzecia ocena na siedmiostopniowej skali).

Tego zdania są w każdym razie analitycy amerykańskiej firmy Dun & Bradstreet, którzy właśnie obniżyli Polsce rating. W odróżnieniu od ocen wystawianych krajom przez agencje ratingowe w rodzaju Standard & Poor's, Moody's i Fitch, które wyrażają ryzyko niewypłacalności rządów, rating D&B jest miarą klimatu biznesowego i inwestycyjnego.

Podobnie, jak S&P, która w połowie stycznia po raz pierwszy w historii obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Polski z A- do BBB+ (ósmy stopień na 22-stopniowej skali), analitycy D&B uzasadnili swoją decyzję przede wszystkim zmianami instytucjonalnymi, które forsuje rząd PiS.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko