Donald Trump da impuls do wzrostu gospodarczego?

Wyborcze zwycięstwo Donalda Trumpa okazało się dla części analityków sporym zaskoczeniem i zmusiło ich do rewidowania prognoz gospodarczych.

Aktualizacja: 20.01.2017 12:08 Publikacja: 20.01.2017 11:02

Donald Trump da impuls do wzrostu gospodarczego?

Foto: AFP

Niektórzy z nich liczą na to, że inwestorzy zapomną o apokaliptycznych wizjach Ameryki Trumpa jakimi straszyli w trakcie kampanii wyborczej.

Przed wyborami prezydenckimi firma badawcza Oxford Economics ostrzegała, że prezydentura Trumpa wpędziłaby USA w recesję i spowodowałaby straty w amerykańskiej gospodarce wynoszące 1 bln dolarów. Po wyborach ośrodki analityczne z Wall Street wypuszczały już dużo bardziej przychylne prognozy dla nowej administracji.

„Amerykański PKB prawdopodobnie przyspieszy w przyszłym roku. Nowa polityka fiskalna, przewidująca m.in. obniżki podatków dla firm i gospodarstw domowych, może dodatkowo przyczynić się do przyspieszenia wzrostu gospodarczego" – pisali analitycy UBS.

„Podwyższamy naszą prognozę wzrostu PKB na 2017 r. z 2,1 proc. do 2,3 proc. w przewidywaniu większych wydatków konsumentów. Efekty stymulacji będą większe w 2018 r., gdy obniżki podatków w pełni zaczną wpływać na finanse gospodarstw domowych. Spodziewamy się, że wzrost gospodarczy w 2018 r. wyniesie średnio 2,7 proc., gdy nasza poprzednia prognoza mówiła o 2,2 proc." – wskazywali ekonomiści HSBC.

„Spodziewamy się, że wzrost gospodarczy w USA przyspieszy w przyszłym roku do 2,75 proc. a inflacja zbliży się do 3 proc." – prognozowali analitycy Capital Economics.

„W świecie Trumpa presja na zyski może się okazać bardzo „bycza" dla rynku akcji, dzięki ponad 2 bln USD pieniędzy spółek, które mają zostać repatriowane do kraju oraz znaczącym obniżkom podatków. To nowa rzeczywistość" – uważają eksperci firmy Yardeni Research.

Dosyć optymistycznie na przyszłą politykę Trumpa patrzą również ekonomiści OECD. Spodziewają się oni, że wzrost wydatków na infrastrukturę skutecznie pobudzi amerykańską gospodarkę. PKB USA ma wzrosnąć w 2017 r. o 2,3 proc. a w 2018 r. o 3 proc., po wzroście o 1,5 proc. w 2016 r. Trump, podobnie jak Reagan ma więc podwoić tempo amerykańskiego wzrostu gospodarczego. Nawet ultra krytyczny wobec Trumpa ekonomiczny noblista Paul Krugman, który przed wyborami straszył globalną recesją w przypadku wygranej republikanina, teraz utrzymuje, że polityka Trumpa może okazać się zła dopiero w długiej perspektywie a w pierwszych latach jego rządów raczej nie będzie żadnego załamania.

Prognozy mówiące, że wzrost gospodarczy w USA przyspieszy już w pierwszych latach rządów Trumpa zawierają jednak zwykle zastrzeżenie, że stanie się tak jeśli Trump nie podejmie dużego powrotu do protekcjonizmu handlowego i nie nałoży dużych, karnych ceł na produkty z Chin i Meksyku. "Większy protekcjonizm i groźba odwetu handlowego mogą zniwelować część pozytywnych dla krajowego i globalnego wzrostu gospodarczego skutków nowych inicjatyw fiskalnych" - ostrzegają eksperci OECD.

Niektórzy z nich liczą na to, że inwestorzy zapomną o apokaliptycznych wizjach Ameryki Trumpa jakimi straszyli w trakcie kampanii wyborczej.

Przed wyborami prezydenckimi firma badawcza Oxford Economics ostrzegała, że prezydentura Trumpa wpędziłaby USA w recesję i spowodowałaby straty w amerykańskiej gospodarce wynoszące 1 bln dolarów. Po wyborach ośrodki analityczne z Wall Street wypuszczały już dużo bardziej przychylne prognozy dla nowej administracji.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem