#RZECZoBIZNESIE: Andrzej Arendarski: Dobrze, że nowy premier zna się na gospodarce

Trzeba dążyć do zmiany oblicza polskiej gospodarki, aby szła w kierunku gospodarki 4.0 – mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej, gość programu Marcina Piaseckiego.

Aktualizacja: 12.01.2018 12:55 Publikacja: 12.01.2018 11:20

#RZECZoBIZNESIE: Andrzej Arendarski: Dobrze, że nowy premier zna się na gospodarce

Foto: tv.rp.pl

- Dobrze wiedzieć, że nowy premier zna się na gospodarce – stwierdził Arendarski.

Mamy nowe Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologi, któremu szefuje Jadwiga Emilewicz. - Od samego powołania ministerstwa nie można się spodziewać samych dobrych następstw. Gdyby to była recepta na sukces, to trzeba by powołać Ministerstwo Szczęścia. Za kilka miesięcy zobaczymy czy był sens powołania takiego ministerstwa – ocenił gość.

Prof. Teresa Czerwińska stanęła na czele Ministerstwa Finansów. - Czerwińska jest fachowcem i cieszy się szacunkiem w środowisku ekonomistów. Myślę, że sobie da radę - mówił Arendarski.

W Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju zasiadł Jerzy Kwieciński. - Proszę mi pokazać jedną osobę, która złe słowo na ministra Kwiecińskiego powie. Nie znajdzie się taka. To jest wzorowy urzędnik państwowy: kompetentny, z dużym doświadczeniem, niezwykle czarująca osoba. Tacy powinni być wszyscy ministrowie – tłumaczył.

Ministerstwo Zdrowia objął prof. Łukasz Szumowski. - Ma trudne zadanie, bo poprzednik przygotował mu grząski grunt. Wiem, że jest dobrym kardiologiem, ale nie wiem jaki będzie jako minister. Uważam, że to wielka przesada, że ministrem zdrowia w Polsce musi być lekarz. Na czele powinien stać raczej menadżer, a nie profesor medycyny – ocenił gość.

Przyznał, że najważniejszym zadaniem dla rządu na ten rok, z punktu widzenia gospodarki, to utrzymać wzrost gospodarczy. - Myślę, że to się uda, bo koniunktura jest świetna, a gospodarka rozpędzona – prognozował.

Arendarski zaznaczył, że trzeba też dążyć do zmiany oblicza polskiej gospodarki, aby szła w kierunku gospodarki 4.0, bardziej innowacyjnej, nasyconej nowymi technologiami itd.

- Ważna jest też równowaga na rynku finansowym. Są duże wydatki socjalne, którym budżet będzie musiał sprostać. Boję się, żeby za to nie zapłacili przedsiębiorcy – mówił.

Gość przyznał, że do tej pory z Ministerstwa Rozwoju płynęły pozytywne sygnały. - Współpracę Krajowej Izby Gospodarczej z dotychczasowym Ministerstwem Rozwoju oceniam bardzo dobrze. Nasz głos był wysłuchiwany, a nawet znajdywał odbicie w późniejszych decyzjach. Myślę, że współpraca z tymi ministrami nadal będzie wyglądała dobrze – stwierdził.

- Dobrze wiedzieć, że nowy premier zna się na gospodarce – stwierdził Arendarski.

Mamy nowe Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologi, któremu szefuje Jadwiga Emilewicz. - Od samego powołania ministerstwa nie można się spodziewać samych dobrych następstw. Gdyby to była recepta na sukces, to trzeba by powołać Ministerstwo Szczęścia. Za kilka miesięcy zobaczymy czy był sens powołania takiego ministerstwa – ocenił gość.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje