Ryan wymienił tę datę w wystąpieniu 9 maja w Ripon Society w Waszyngtonie, a następnego dnia rozgłosił ją publicznie. Zgodnie z tzw. szybką ścieżką ustawy o negocjowaniu umów handlowych przez Stany, istnieją długie okresy powiadamiania o nich, zanim Kongres może przystąpić do ich rozpatrywania, a prezydent może podpisać nowy traktat.

Przedłużanie się negocjacji ponad zakładany okres sprawi, że rozpatrywaniem nowych ustaleń zajmie się nowy Kongres wybrany w listopadzie, który rozpocznie urzędowanie w styczniu 2019, a wtedy może okazać się, że więcej do powiedzenia w nim będą mieć demokraci. — Musimy dostać ten dokument na papierze, nie samo porozumienie, ale na papierze, od biura przedstawiciela ds. handlu USTR do 17 maja, aby można było przegłosować go w grudniu na specjalnej (lame duck) sesji starego Kongresu — powiedział Ryan. Jego rzeczniczka wyjaśniła, że chodziło mu o zawiadomienie o zamiarze podpisania traktatu NAFTA, a niekoniecznie o pełny tekst.

Po ponad 8 miesiącach od podjęcia negocjacji po naciskach Donalda Trumpa przebiegają one bardzo wolno, bo wśród 3 krajów sygnatariuszy tego traktatu utrzymują się duże różnice zdań. Wznowienie negocjacji 7 maja miało dać przełom, ale rozmowy nic nie dały. Minister spraw zagranicznych Kanady, Chrystia Freeland i minister gospodarki Meksyku, Ildefonso Guajardo poinformowali, że członkowie ich delegacji będą nadal pracować w Waszyngtonie, natomiast ministrowie wrócili do swych krajów na konsultacje. — Zamierzamy spotkać się znowu, jak będzie trzeba, sądzę, że nastąpi to wkrótce. Negocjacje trwają tak długo, bo trzeba osiągnąć dobrą umowę — powiedziała Kanadyjka dziennikarzom.

W piątkowych rozmowach uczestniczyli po raz pierwszy główni negocjatorzy traktatu: Freeland, Guajardo i Robert Lighthizer, przedstawiciel USA ds. handlu. Amerykanin oświadczył, że chce doprowadzić szybko do umowy, aby uniknąć potencjalnych problemów wynikających z wyborów prezydenckich w Meksyku 1 lipca i z wyborów uzupełniających do Kongresu USA w listopadzie. Wyraził gotowość pracy z Kanadą i Meksykiem, ale nie wspomniał o jakimkolwiek terminie, jak Ryan.

Sektor samochodowy główną przeszkodą

Podczas ostatniej rundy rozmów w Waszyngtonie zasadniczą przeszkodą, jaką starano się pokonać była różnica podejścia USA i Meksyku do sektora samochodowego, konkretnie amerykańska propozycja zwiększenia północnoamerykańskiego wsadu w samochody produkowane w krajach NAFTA.