Dalekowzroczne myślenie o przyszłości

Dominika Bettman, prezeska ds. finansowych Siemens Polska i Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Publikacja: 30.11.2017 00:00

Dominika Bettman, prezeska ds. finansowych Siemens Polska i Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Dominika Bettman, prezeska ds. finansowych Siemens Polska i Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

Foto: materiały prasowe

Rz: Gospodarka o obiegu zamkniętym to wielkie wyzwanie dla przedsiębiorców. Niewielu z nich myślało o środowisku naturalnym w kategoriach wartości, o którą trzeba dbać i mając do wyboru niższe ceny lub środowisko, wybierali to pierwsze. Czy nowe regulacje unijne są jedyną możliwością zmiany tej sytuacji?

Dominika Bettman: Regulacje unijne z pewnością są istotne, gdyż stymulują procesy legislacyjne w państwach członkowskich. Tworząc normę spójną dla wszystkich krajów wspólnoty, pozwalają osiągnąć synergię, która wpływa na efekt skali. Z tej perspektywy wartości, które promują, mają istotny wpływ na zmianę świadomości ogólnospołecznej i biznesowej. Jednak pakiet dyrektyw dotyczących gospodarki obiegu zamkniętego mocno zawęża punkt widzenia. Fakt ograniczenia idei gospodarki cyrkularnej jedynie do właściwego gospodarowania surowcami, ze szczególnym uwzględnieniem recyklingu sprowadza GOZ do zamkniętego procesu technologicznego, którego jedynym celem jest uzyskanie możliwie największej ilości surowców wtórnych. A przecież to zdecydowanie dużo bardziej skomplikowany proces zmierzający do ciągłego i trwałego rozwoju, który w szerszym kontekście pozwoli na zrównoważone wykorzystanie zasobów w taki sposób, by możliwe było ich odnowienie.

Uczestnicy naszych debat na temat GOZ zwracali uwagę, że to nowe podejście do gospodarki nie jest elementem CSR. Czy zgadza się pani z tą opinią?

Mówiąc o biznesie, nie można całkowicie oddzielać gospodarki cyrkularnej od społecznej odpowiedzialności biznesu, bo u jej podstaw leży dbałość o interesy społeczne i ochronę środowiska. CSR to przede wszystkim etyka biznesu wyrażona w wartościach. To również fundament GOZ i pierwszy krok na drodze do zrównoważonego rozwoju biznesu. To już nie tylko deklaratywne utożsamianie się z konkretnymi wartościami, ale realne i świadome działanie, w którego wyniku firma uczestniczy w procesie odnawiania społecznych i gospodarczych zasobów. Gospodarka obiegu zamkniętego nie wyklucza CSR, bo w sposób dosłowny realizuje wartości społecznej odpowiedzialności biznesu, przekładając je w czyn.

Panuje przekonanie, aby skutecznie zaimplementować to nowe podejście do gospodarki, potrzebna jest przede wszystkim zmiana świadomości środowiska biznesowego. Czy jest ona możliwa na globalną skalę?

Ta zmiana niesie za sobą rewizję wielu zakorzenionych pojęć i schematów myślowych. To skomplikowany proces, który w skali globalnej wydaje się być wręcz nieosiągalny. Ale musimy sobie zdawać sprawę, że to małe rzeczy budują skalę. Jeśli firmy zdecydują się przyjąć te założenia, będą nie tylko budować przewagę konkurencyjną opartą na obiegu zamkniętym, ale przede wszystkim mogą wygenerować zyski. Jednoczesne ograniczenie emisji CO2, obniżenie poziomu emisji gazów cieplarnianych czy recykling mogą stanowić nawet 8 proc. udziału w rocznym obrocie firmy. Z danych Deloitte wynika, że działania w tym obszarze mogą przynieść tylko europejskim przedsiębiorcom nawet 600 mld euro oszczędności z korzyścią dla nas wszystkich. Rozwiązania muszą mieć jednak charakter kompleksowy. Musimy zrozumieć, że wszystko, co robimy, może mieć swoją wartość. Nawet odpady. Jako przykład niech posłużą choćby lokomotywy dostarczane przez Siemensa: Avenio, Mireo i Vectron. Wszystkie trzy wymienione platformy w 95 proc. są poddawane recyklingowi. Ale to nie wszystko. Równie istotna jest energooszczędność na każdym etapie: od produkcji do niskoemisyjnej eksploatacji (zmniejszenie wykorzystania zasobów emisji i hałasu). To jeden z wielu przykładów, jak rewolucja cyfrowa, nowoczesne technologie i innowacje mogą przyczynić się do powstania nowego modelu konsumpcji i produkcji, wpływającego na zrównoważony rozwój światowej gospodarki.

Na świecie mamy sporo przykładów na to, iż model biznesowy oparty na GOZ jest efektywny, ale wymaga nowego podejścia i nierzadko przewartościowania. W jaki sposób przekonuje pani przedsiębiorstwa do spojrzenia na te zagadnienia z innej perspektywy?

Aby zrozumieć ten model, trzeba go sobie zobrazować na możliwie najprostszym przykładzie. Weźmy londyński budynek Crystal. Zastosowane w nim technologie sprawiają, że budynek zużywa o połowę energii mniej i wytwarza o dwie trzecie mniej dwutlenku węgla niż inne kubaturowo podobne budynki. Jest w pełni samowystarczalny, jeśli chodzi o ogrzewanie i chłodzenie, dzięki kolektorom słonecznym i pompom geotermalnym. Woda deszczowa jest zbierana, uzdatniana, po czym trafia do obiegu, a ścieki komunalne podlegają oczyszczeniu i są ponownie wykorzystywane do spłukiwania toalet. To organizm, który funkcjonuje efektywnie, nie tylko dbając o naturalne zasoby, ale też generując realne oszczędności. To tylko przykład, bo takie działanie można przełożyć na każdą dziedzinę naszego życia.

Czym dla pani jest GOZ?

Dla mnie to przede wszystkim konieczność, która ma szansę doprowadzić do największej rewolucji w globalnej gospodarce. To nowy sposób patrzenia na naturalne zasoby i umiejętne wdrażanie innowacyjnych modeli biznesowych w taki sposób, by zachować równowagę w świecie. Dzięki nowoczesnym technologiom możemy znacznie więcej. Dzięki nowoczesnym technologiom Elektrociepłownia w Gorzowie Wielkopolskim czerpie z lokalnych zasobów kiepskiej jakości gazu ziemnego i czyni to w sposób efektywny. Metro Warszawskie użytkuje natomiast pociąg Inspiro, który nie tylko energię zużywa, ale również ją odzyskuje ją z hamowania i oddaje do sieci. Gospodarka obiegu zamkniętego to dalekowzroczne myślenie o przyszłości przyszłych pokoleń, bo zasoby naturalne są ograniczone.

 

Rz: Gospodarka o obiegu zamkniętym to wielkie wyzwanie dla przedsiębiorców. Niewielu z nich myślało o środowisku naturalnym w kategoriach wartości, o którą trzeba dbać i mając do wyboru niższe ceny lub środowisko, wybierali to pierwsze. Czy nowe regulacje unijne są jedyną możliwością zmiany tej sytuacji?

Dominika Bettman: Regulacje unijne z pewnością są istotne, gdyż stymulują procesy legislacyjne w państwach członkowskich. Tworząc normę spójną dla wszystkich krajów wspólnoty, pozwalają osiągnąć synergię, która wpływa na efekt skali. Z tej perspektywy wartości, które promują, mają istotny wpływ na zmianę świadomości ogólnospołecznej i biznesowej. Jednak pakiet dyrektyw dotyczących gospodarki obiegu zamkniętego mocno zawęża punkt widzenia. Fakt ograniczenia idei gospodarki cyrkularnej jedynie do właściwego gospodarowania surowcami, ze szczególnym uwzględnieniem recyklingu sprowadza GOZ do zamkniętego procesu technologicznego, którego jedynym celem jest uzyskanie możliwie największej ilości surowców wtórnych. A przecież to zdecydowanie dużo bardziej skomplikowany proces zmierzający do ciągłego i trwałego rozwoju, który w szerszym kontekście pozwoli na zrównoważone wykorzystanie zasobów w taki sposób, by możliwe było ich odnowienie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań