Skumulowana stopa zwrotu portfela technicznego, licząc od stycznia, wynosi 16 proc. i jest o 6 pkt proc. niższa od wyniku indeksu WIG. Różnica jest spora, a do końca tegorocznej rywalizacji został tylko jeden miesiąc. Grudzień będzie więc kluczowy. Technicy muszą wykręcić naprawdę dobry wynik, by wyprzedzić indeks lub przynajmniej się z nim zrównać. Zestawienie grudniowego portfela pokazuje, że eksperci przyjęli ryzykowną strategię. Nie brakuje w nim bowiem spółek w zaawansowanych trendach spadkowych i z groszową wyceną.

W typowaniu spółek do nowego portfela udział wzięło 11 analityków. Dwóch wytypowało tę samą firmę – Monnari, więc ostatecznie w zestawieniu jest dziesięciu emitentów. To, co od razu rzuca się w oczy, to przewaga firm o mniejszej kapitalizacji. Segment blue chips reprezentuje tylko jeden podmiot – Energa, typowana już trzeci miesiąc z rzędu przez Krzysztofa Ojczyka, analityka Noble Securities. Ponadto w portfelu są trzej przedstawiciele portfela mWIG40: GPW, Inter Cars i Kęty, trzej przedstawiciele sWIG80: Monnari, Asbis i Vistula, dwie spółki wchodzące tylko w skład WIG: PBKM i Qumak, oraz jedna firma niebędąca częścią żadnego indeksu – Indata.

więcej w „Parkiecie"